PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=864252}

Old

5,4 21 609
ocen
5,4 10 1 21609
4,2 21
ocen krytyków
Old
powrót do forum filmu Old

Znakomity film

ocenił(a) film na 9

Ewidentna odpowiedź reżysera na naszą rzeczywistość, pandemię Covid, na wszechmoc firm farmaceutycznych, napiętnowanie bezdusznych praktyk pseudonaukowych poprzez doświadczenia na ludziach i gwałcenie najbardziej elementarnych praw obywatelskich w imię pseudonauki i pseudopostępu. Niezbyt zawoalowana aluzja do znanej firmy farmaceutycznej poprzez nazwę "Warren & Warren".

Temu, kto tego nie rozumie, możemy tylko współczuć.

Film piękny i wzruszający, a jedyne, co uważam w nim za mało wiarygodne, to ów umiarkowanie happy end, sądziłem, że wszystko skończy się zupełną tragedią. Polecam najgoręcej, to chyba najlepszy film Shyamalana, zmuszający do refleksji na wielu poziomach.

ocenił(a) film na 5
Retali8

Czym dłużej się zastanawiam nad tą interpretacją, tym bardziej nabiera sensu. Szkoda tylko, że scenariusz filmu był tak beznadziejny, dialogów praktycznie nie dało się słuchać. Przez tak słabe wykonanie sporo ludzi może z góry odrzucić ten film i przekaz niestety zostanie pominięty.

ocenił(a) film na 9
foggythingy

Moim skromnym zdaniem scenariusz nie mógł być inny. Nieświadome niczego ludzkie króliki doświadczalne należało jakoś przywieźć na wyspę, a potem wprowadzić na plażę, musiało być to częścią z góry ułożonego planu. I szczerze mówiąc jakoś mi umknęła ta płytkość dialogów. Mega uwielbiam sam tylko klimat nieznanego, ale śmiertelnego zagrożenia, wobec którego człowiek, chociażby w nielicznej grupie jest absolutnie bezradny. Może to dlatego niespecjalnie zwracałem uwagę na grę aktorską czy inne szczegóły. Główny wątek jest dla mnie tak przytłaczający i pochłaniający, że wybaczyłem Shyamalanowi nawet idiotyczne z punktu widzenia fabuły operowanie ujęciami wykonywanymi o różnych porach dnia, np. to, że ujęcia kręcone wieczorem (chmury oświetlane przez zachodzące słońce) przeplatają się z dziennymi, albo pogoda pochmurna o sekundy graniczyła w tym filmie z plażą zalaną tropikalnym słońcem. Niech mu będzie.

Interpretacja też może być tylko jedna. "Lekarze", czy raczej funkcjonariusze korporacyjni, dla których życie ludzkie znaczy mniej niż kichnąć, czczą "minutą ciszy" pamięć "zmarłych w eksperymencie", którzy notabene są tylko liczbą, nie mają nawet nazwisk. A za moment - o, szczęsna chwilo - okazuje się, że króliki doświadczalne tym razem nie pomarły jednak tak całkiem na próżno, bo któryś z nich udowodnił na samym sobie skuteczność leku na padaczkę, wobec czego wybucha ogólna radość i rozlegają się oklaski a trupy królików, którym zgotowano piekło nagle schodzą na drugi plan. Shyamalan się na nich napatrzył, na ich widok i na widok całej tej korporacji "Warren & Warren" robi się mu niedobrze. I rozumiem go.

ocenił(a) film na 5
Retali8

Napiętnowanie praktyk pseudonaukowych i pseudopostępu? Chwila...

- Przecież leki, które stworzono w owym laboratorium, sprawiły, że kobieta z padaczką nie odczuwała skutków choroby przez kilkanaście lat (a była to tylko jedna dawka leku). To ogromny przełom i postęp naukowy. Co więcej, zgodnie z tym co mówił prowadzący laboratorium - nie był to pierwszy lek, który udało im się wypuścić i uratować miliony ludzi.

- Chorzy na plaży ewidentnie potrzebowali stałego wsparcia farmaceutycznego. Gdyby mieli dostęp do leków od koncernów farmaceutycznych, pewnie nie wydarzyłoby się wiele złego - np. kardiochirurg nie miałby napadów psychotycznych i nie atakowałby innych plażowiczów. Jego żona z kolei nie skończyłaby tak tragicznie, połamana i powyginana.

- Przyjmując metaforę zamkniętej plaży, jako zamknięcia ludzi w domach ze względu na pandemię, to dla głównej pary bohaterów (rodziców tych dzieciaków), to zamknięcie w jakimś sensie okazało się zbawienne, głęboko terapeutyczne. Na powrót zbliżyli się do siebie i zmarli, spokojnie, pogodzeni ze sobą i rzeczywistością. Wytchnienie dało im zaakceptowanie stanu rzeczy, a nie desperacka próba samodzielnej walki z naturą (której częścią są wirusy).

- Film nie neguje zagrożenia chorobami, czy ich istnienia - wszyscy Ci ludzie naprawdę byli na coś chorzy i cierpieli z tego powodu. Nie neguje więc tym samym, wirusa z którym obecnie się mierzymy. Jeżeli przyjmiemy, że wirus istnieje i jest zagrożeniem, to odrzucanie koncernów farmaceutycznych (a więc leków i szczepionek) wydaje się szaleństwem. Bo co pozostaje, gdy tego nie ma? Jesteśmy jak zamknięci na tej plaży, bez możliwości profesjonalnego wsparcia farmaceutyczne - cierpimy i finalnie umieramy.

- Może reżyser, który mówi na początku filmu "mam nadzieję, że obejrzymy ten film w kinach, nie w domach", przesyła do nas apel dotyczący szczepień? W końcu, jeżeli wszyscy się zaszczepimy, znowu będziemy mogli wrócić do normalnego życia, do bycia razem, do wizyt w kinach. Inaczej, pochłonie nas natura, jak ta wyspa - zmuszając nas do odseparowania i szaleńczego ratunku, który dla większości skończy się źle (dla starszych, czy schorowanych, którzy umrą - przetrwają jednostki, jak dwójka głównych bohaterów).

Hm? ;)

ocenił(a) film na 9
Kiki_Kot

Pod tym "Hm? ;)" gotów jestem się podpisać. "HM" do kwadaratu!

ocenił(a) film na 7
Kiki_Kot

Ty tak serio?

Kiki_Kot

Ale brednie.

ocenił(a) film na 9
Primroses

Kiki jest sarkastyczny/na. Wyluzujmy :)

ocenił(a) film na 8
Kiki_Kot

Mam nadzieję, że sobie śmieszkujesz w ostatnim akapicie, chociaż reszta wypowiedzi w sumie sensowna;).

Kiki_Kot

zaszczepic haha ale czym , obecnie nie ma szczepionki na davida ;-) sa tylko preparaty medyczne

ocenił(a) film na 7
Kiki_Kot

"Przecież leki, które stworzono w owym laboratorium, sprawiły, że kobieta z padaczką nie odczuwała skutków choroby przez kilkanaście lat (a była to tylko jedna dawka leku). To ogromny przełom i postęp naukowy. Co więcej, zgodnie z tym co mówił prowadzący laboratorium - nie był to pierwszy lek, który udało im się wypuścić i uratować miliony ludzi." - Widzisz, problem w tym, że Ci ludzie zostali nieświadomie i bez zgody poświęceni w celach naukowych. Rozumiem, że usprawiedliwiasz takie działania w imię nauki, , zatem zgłaszam Ciebie jako osobę chętną do poddania się eksperymentowi medycznemu.

ocenił(a) film na 7
Retali8

No i proszę, COVID sprawił, że mamy kolejną interpretacje filmu! Mimo wszystko sądzę, że MNS nie myślał tak, tworząc ten film. Chyba byłoby zbyt głęboko jak na film twórcy "Osady".

ocenił(a) film na 4
Retali8

Wszystko fajnie tylko z faktami nie masz wiele wspólnego.

Film który zapowiedziano na długo przed pandemią (a zaczęto tworzyć pewnie jeszcze wcześniej) ma być odpowiedzią na pandemię?
Do tego na podstawie 10 letniego komiksu? Cmon...

ocenił(a) film na 9
Dealric

Spoko, tylko proponuję koledze odnieść się do treści filmu, a także poprzedzającej film przedmowy reżysera.

ocenił(a) film na 4
Retali8

Ja oceniam tutaj na filmwebie FILMY a nie pomysły, czy jakieś "odpowiedzi na rzeczywistość"... 4/10 - a i tak nie wiem, czy nie przesadziłem. G.G.Bernal fatalnie zagrał, reszta tak sobie, dialogi jakieś dziwaczne momentami... Trochę jakby to kręciła jakaś ekipa od "Sharkanado" czy tego typu filmów...

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones