Według mnie przypomina, ale nie jest to jednak to samo, panuje inny klimat i jest bardziej przewidywalny od poprzednich części.
Zauważyliście, że w poprzednich częściach Damien ma zielone oczy, zaś w tej są one jasno niebieskie? W jakiś sposób uderzyła mnie ta różnica.
Wedlug mnie wrecz przeciwnie. Trojka jest w mojej opinii na tym samym poziomie co jedynka, zreszta nie ma co porownywac wogole ze soba zadnej czesci poniewaz kazda z nich ukazywala inny okres zycia Damiena. W jedynce postawiono na ukryty strach, dwojka to cos w stylu "Synalka" czyli mlodzieniec-morderca, a trojka to juz jakby to powiedziec, rezyser postawil na thriller-intryge, czyli chec dojscia do wladzy ostatecznej bardziej cos dla grona dojrzalego a nie patzrenie na dziecko a potem malolata ktory jest Antychrystem i zabija i co by nie mowic jest to troche malo wysublimowane, bo gdyby nie muzyka w pierwszej czesci to ja nie wiem czy ten film osiagnalby sukces jaki osiagnal.Podsumowujac:
Omen I --> 7
Omen II --> 6
Omen III --> 7