shira8989 Całkowicie się z Tobą zgadzam. I w ogóle jedynka straszyła, no dwójka w miarę też, a ta część ani trochę. Jedyne co mi się w tej części podobało to oczywiście znakomita muzyka. Sam Neil też dobrze wcielił się w postać antychrysta, a tak to lipa:( Pozdro