Tak czytam i czytam i wszyscy doszukują się prawd historycznych w tym filmie itd., a przecież to nie jest film biograficzny tylko dramat wojenny i oceniam ten film na podstawie tego czy mi się podobał czy nie, a podobał mi się na "czwórkę" czyli raczej nie wypadł za dobrze. Wolałbym, żeby to Schreiber zagrał główną rolę, jest o wiele lepszym aktorem moim zdaniem, a i nie wiedzieć czemu, zawsze mi się kojarzył z filmami tego typu. Jeśli ta historia ma w sobie chociaż trochę prawdy to jest niesamowita ale nie ukazana w należyty sposób. Jest to raczej lepszy materiał na film dokumentalny niżeli fabularny.