Film to czysta propoganda. Nie rozumiem jak mozna napoczatku filmu umiescic informacje, ze przedstawiona produkcja jest na podstawie prawdziwych wydarzen !!! Historia opowiedziana w filmie ma sie nijak do PRAWDZIWEJ przeszlosci. Przestawie ponizej pare NIEZGODNOSCI, ktore pojawily sie w filmie i ktore stanowia element tuszujacy prawdziwe fakty o grupie partyzanckiej zwanej potocznie "Jerozolima"
1. W rzeczywistości żydzi z tej grupy wymordowali w Nalibokach ok. 130 Polaków. Mord na cywilnej ludnosci odznaczyl sie szczegolnym okrucienstwem. Jest to udokumentowane w książce pt. "Żywe echa" Wacława Nowickiego.
2. W filmie Tuvia zostal przedstawiony jako <hhahahah> szarmancki dżentelmen, który jest odporny na kobiecy urok. Rezyser ukazal go jako dowodce duzej grupy ludzi (skladajacej sie w polowie z kobiet), mimo to Tuvia zachowywal sie jak ksiadz. Rozbawila mnie scena jak to Lilka powiedziala cos na temat tego jakim dobrym, wiernym, wrazliwym i przedewszystkim cierpliwym (czytaj 'wstrzemiezliwym') mezczyzna jest Bielski poczym go pocalowala. I tutaj znowu fakty roznia sie od tych pokazanych w filmie. Okazuje sie bowiem, ze owy pan nie stronil od czestych kontaktow z wieloma kobietami. Ba, jego zastepca w swoich niepublikowanych wspomnieniach napisal, ze Tuvia mial swoj HAREM. Calkowicie wykorzystywal pozycje dowodcy i wszystkie przywileje z tego plynace. Wcale nie siedzial sam jak palec w ziemiance, lecz balowal z reszta braci oraz niewiastami, niestety pozostali zydzi mogli sie tylko temu przygladac.
3. Kolejna humorzasta zagrywka to scena gdy Isaac (jak dobrze pamietam, a Tuvia sie temu przygladal) zbieral blyskotki oraz wszelkie dobra od zydow na tzw. DOBRO WSPOLNOTY (mieli za to kupowac jedzenie oraz bron). Prawda byla taka, ze Bielski po wkroczeniu Armii Czerwonej zabral ze soba pare wozow owych dóbr :)
4. Bracia Bielscy slyneli z zamilowania do dobrej zabawy i wypitku. Wiekszosc sporow w grupie zalatwiali przy uzyciu broni.
To kilka najwiekszych bredni, ktore rzucily mi sie w oczy. Absolutnie nie twierdze, ze wszystko co zostalo ukazane w filmie to klamstwo. Niestety to co moze miec najgorszy wplyw na PRAWDE zostalo przeinaczone w obrazie Edwarda Znicka. Tak to juz jest, ze jezeli ma sie malo bohaterow to szuka sie ich wszedzie. Powtarzam, jeszcze raz, ze zadnej ze stron nie usprawiedliwiam bo wojna jest sczegolnym czasem. Ale tak wazne fakty historyczne, ktore maja wplyw na ogolny zarys i wizerunek narodow powinny byc ukazane takie jakie byly naprawde.
Im dlużej czytam tematy na tym forum, tym bardziej zaczynam myslec, że reżyser celowo przedstawił wszystko na odwrót, żeby film był kontrowersyjny=kasowy.
Nie, rezyser stworzył ten film po to, by Żydzi dalej wydawali się "Najbardziej umęczonym marodem świata".
el Polaco! Tak się składa że Żydzi są ,, najbardziej umęczonym narodem świata'' ponieważ są NARODEM WYBRANYM!!
Ale to tak dla tych co nie znają historii i myslą tylko o własnej dupie
Ja wam mówię, że to robił amerykański żyd i to bez znajomości historii. Pozatym bez obejrzenia tego filmu orzucił mnie fakt,że polscy żydzi przyłączają się do bolszewickiej partyzantki,po tym jak ruscy zadali polskiej armi cios w plecy w roku 39 :/ Ten film jest o komunistach, którzy odpowiadają za to,że potem polska przez 50 lat była krajem socjalistycznym, nie wspominając o tym, że pewnie mordowali naszych cywilów.Ruscy to dzicz.
Poczytać też można rozmowy z historykiem Leszkiem Żebrowskim, jaki przeprowadziła Monika Rotulska:
http://www.naszawitryna.pl/jedwabne_163.html
Cytat (o wymordowaniu 130 Polaków we wsi Naliboki):
"Powróćmy może do sprawy Naliboków. Jak to się stało?
- Wersje są, jak zwykle, sprzeczne, szczególnie w konfrontacji świadków polskich i żydowskich. Z tego co wiemy, Sowieci usiłowali podporządkować sobie tę miejscowość, choć była ona silną placówką Armii Krajowej. Gdy 8 maja 1943 r. wkraczała do niej sowiecka brygada, obecny akurat (na urlopie) w Nalibokach białoruski policjant oddał jeden strzał, trafiając sowieckiego komisarza. Naliboki zostały w drastyczny sposób spacyfikowane. Bezpośredni świadek - żołnierz AK Wacław Nowicki, opisał to w swych wspomnieniach, wydanych w Polsce ("Żywe echa", Warszawa 1993). Twierdzi on, że najgorsi i najbardziej okrutni byli partyzanci z żydowskiej grupy Tuvii Bielskiego, zwani potocznie "Jerozolimą".
O żydowskich uczestnikach tej akcji w 1993 r. na Zachodzie zrobiono nawet film "dokumentalny", w którym występują sprawcy i również szczycą się przeprowadzoną akcją bojową przeciwko "białym Polakom". I zawsze jest jakieś "uzasadnienie" - Polacy byli wrogo nastawieni, nie dawali się obrabowywać z żywności i wszelkich innych dóbr. Punkt widzenia zależy zatem od różnych okoliczności. "
Wot i nasz Tuvia - mołodiec!!!