Oddział o którym mówi film nigdy nie walczył z Niemcami. Stoczył za to kilka walk z polską ludnością.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Tewje_Bielski
Ależ oczywiście, że walczył z Niemcami, którzy wyznaczyli nawet nagrodę za schwytanie Bielskich. Pomagał także sowietom w walkach z AK.
A może wspomnienia zawarte w publikacji o psycholach żydowskich miała być źródłem fabuły tylko (jak zwykle) pieniędzy zabrakło:
"Gdy dotarłem do oddziału, aby przekazać nowe rozkazy, zobaczyłem straszny, przerażający obraz. [...] Na małej polance w lesie leżały półkolem ciała sześciu kobiet w różnym wieku i dwóch mężczyzn. Ciała były rozebrane i położone na plecach. Padało na nie światło księżyca. Jeden po drugim partyzanci strzelali trupom między nogi. Gdy kule dosięgały nerwów, trupy reagowały jak żywe. Drgały i wykrzywiały się przez kilka sekund. Trupy kobiet reagowały w bardziej gwałtowny sposób niż mężczyzn. Wszyscy partyzanci z tego oddziału brali udział w tej okrutnej zabawie, śmiejąc się w dzikim szaleństwie. Najpierw przestraszyłem się tym przedstawieniem, ale potem zaczęło mnie ono w chory sposób interesować. […] Im się nie spieszyło i dopiero jak trupy przestały reagować na kule, przemieścili się na nową pozycję. […]
Ludzie byli zmęczeni, ale z ich twarzy wyzierała satysfakcja i szczęście z wykonanego zadania. Tylko niewielu zdawało sobie sprawę, że popełniono straszliwy mord w ciągu godziny. Ci nieliczni wyglądali ponuro, smutno i mieli poczucie winy. [...]
Dotarliśmy do bazy późno w nocy. Byłem zmęczony i zmordowany, a więc zasnąłem od razu, tak jak większość z naszego oddziału. Jak się dowiedzieliśmy następnego dnia, pozostałe oddziały zostały przywitane jak bohaterowie za zniszczenie Koniuchów. Pili, jedli i śpiewali całą noc. Sprawiło im przyjemność zabijanie i niszczenie, a najbardziej picie."
Pol Bagriansky Koniuchi, „Pirsumim. Publications of the Museum of the Combatants and Partisans”, Tel Aviv, nr 65-66 (grudzień 1988)
Na prawdę uważasz, że film zasługuje na 2?! 2 to można dać filmowi na poziomie kac wawa. Czy przez swoje poglądy nie dostrzegłeś pięknej muzyki, zdjęć, dobrej gry aktorskiej?! Znając życie nawet nie obejrzałeś filmu, oceniłeś go tak z uwagi na uprzedzenia. Nawet jeśli film zakłamuje prawdę, to nie zasługuje na 2. Osoba światła może dociekać, jak było na prawdę i nie musi poddawać się "propagandzie" o której piszesz. Wystarczy myśleć samodzielnie. A film dobry, trzymający w napięciu. Dobrze pokazana cecha Żydow, jaką była straszna bierność.