Sam zdecydowałem się też odpisać moje odczucia związane z tym filmem. Moim zdaniem jest on zdecydowanie godny uwagi. Mogę go śmiało polecić. Niektóre sceny zostały pokazane tak świetnie, że aż coś ściskało serce z żalu. Np. scena mordu, kiedy Tuvia zastrzelił tych, którzy zamordowali jego rodziców. Oczywiście to są tylko moje odczucia. Mnie ta scena ogromnie poruszyła. Została świetnie pokazana. No i sam Craig też pokazał tutaj się z bardzo dobrej strony. Jeżeli chodzi o okazywanie emocji. Bo póki co głównie zapamiętałem go z oziębłości z roli Bonda. Tutaj rzeczywiście była widoczna ta wielka burza, burza wszystkich emocji. Sam moment, kiedy Bielscy wyruszyli ponownie do (jak się nie mylę) Koscika. No i ten rzut kamery na moment, kiedy wisiał już. Potem ta tabliczka... Ja to wszystko odbieram bardzo emocjonalnie. Potem to, co się działo w obozie. Wszystko zostało pokazane bardzo dobrze, bardzo ciekawie. Nie chcę się odwoływać do historii, jak co poniektórzy, a do samego dzieła jakim jest film Opór. Zdecydowanie godny uwagi i myślę, że wiele osób on wciągnie do samego końca. Bo do tych wszystkich emocji dochodzi taka "nerwówka", co się stanie, czy się uda itd. ;) Do samego końca jest bardzo ciekawie. Zdecydowanie film na wielki plus moim zdaniem.