niczym nie zachwyca na każdym kroku irytuje i ma tyle błedów ,że szok.
Ewidentnie widać ,że reżyser skupiał się na tym jak zakłamać tą historię ,że zapomniał że wtedy ampicyliny nie było...
Jeżeli film jest oparty na książce a książka na faktach to trzeba żeby film był dopracowany bo może być ale komuś zależało na czymś innym. I chyba wszyscy wiemy o co.