Pomijając zakłamanie i fikcje która aż się wylewa z ekranu film ogląda się naprawdę dobrze. Jest to wojenna przygoda albo akcja jak to woli zrobiona podobnie jak Komandosi z Navarony czy Tylko dla Orłów.
Nie mamy tu obciążenia psychicznego i rozterek moralnych towarzyszących nam w Szeregowcu Ryanie czy Liście Schindlera.
To zupełnie inny poziom. Obejrzeć i zapomnieć. Niema tu nad czym się rozczulać bo wszystko pokazane w filmie to i tak pic na wodę fotomontaż.
Craig wypadł dobrze. Mnie osobiście drażnił trochę Liev Schreiber bo zawsze mi się kojarzy z Krzykami i X-Manami. To jego półka.
Nie zgodze się, ze to film akcji. To dramat wojenny z akcentem bardziej postawionym na dramat niz na wojenne działania. Tam akcji przeciwko Niemcom przecież było bardzo niewiele. Czesciej ludzie Bileskiego wlaxczyli z glodem, zimnem i utratą nadziei niż z Niemcami.
Owszem historycznie nie wszytsko się zgadza. Ale film ma swoją wartośc. Pokazuje ludzi pobawionych srodków do zycia skazanych na zagłade podczas wojny.