nie widzę sensu w tym że angielscy aktorzy mówią po angielsku z udawanym,
silnym Ruskim akcentem....
...stoją partyzanci w świetle reflektora i się gapią jak Niemcy na nich jadą ... bez sensu.
kicha, bez polotu, głupie sceny jak ze StarTreck, dłużyzny, przypomina to
bardziej teatr fabularny TVP niż porządny film ;)
odradzam