Opór

Defiance
2008
6,5 35 tys. ocen
6,5 10 1 34601
5,1 7 krytyków
Opór
powrót do forum filmu Opór

irytujący jak Szeregowiec Ryan!
jak podobno mawiał Kałużyński, film jest po to by bawić, nie edukować historycznie. i trudno, nie dyskutuje z producentami Enigmy, dlaczego Polak (jedyny) został pokazany jako zdrajca, dlaczego zniekształcono naszą rolę w tej sprawie.
Tak samo nie miałam zamiaru nikogo wytykać palcami za pokazanie polskich okrutników. każdy ma prawo (tu Żydzi) do własnego spojrzenia na sprawę. Może ci Bielscy byli dla Żydów bohaterami. Mają do tego prawo.
Wkurzyło mnie natomiast już na samym początku filmu najpierw napis głoszący "Naliboków 1941, Białoruś". Kurza melodia! Jeśli "1941" to nie "Białoruś" lecz "Polska". Dalej: jeśli już koniecznie muszą to być Białorusini a nie Polacy, to niech mówią po białorusku, nie po rosyjsku! Dalej: jeśli to Białoruś, to jakim cudem ci napływający z Wilna gadają tym samym językiem? i nie muszą martwić się o przeście graniczne między Litwą a Białorusią?!
I kolejne: jak Amerykanie pokazują klimat wiochy słowiańskiej (Białoruś, Polska, Rosja - im wszystko jedno), to bohaterowie pomiędzy dialogami, strzelaniem, ciurkają wódkę/spirytus jak herbatkę! nawet im się gęby ni milimetr nie wykrzywią! i pijani nie są! a Belli, która pierwszy raz w życiu łyk alkoholu pociągała (i tak sporawy, jak na pierwszy) nawet gęby nie wykrzywiło, języka nie wypaliło! My tu na Dzikim Wschodzie Europy mamy genetyczne uwarunkowanie i wódę chlejemy wiadrami i nic nas nie rusza! I to jest normalne dla każdego: wiocha, miasto, baba, chłop, dziecko, stray. Każdy chleje ile wlezie!
A histroii partyzanckiej nie znam zbyt dobrze, lecz trudno mi uwierzyć, że na terenach okupowanej Polski działała ROSYJSKA partyzantka. Wojsko ok, ale partyzantka?? zwykle trzyma się swoich terrenów. A ty proszę! ze Związku Radosnego do Polski zawędrowała!

ocenił(a) film na 1
kachula_2

Naliboki, Koniuchy i inne, to wydarzenia poddane ocenie IPN. Warto o tym poczytać.

ocenił(a) film na 4
kachula_2

Była tam ruska partyzantka (ZSRR to wspierał dosyć mocno, nawet podsyłał politycznych do ogarnięcia tych watach), a film już się dzieje chyba po ataku Niemiec na Rosję (nie jestem pewien bo ledwo co pamiętam z tego gniota). Polska partyzantka też tam była (w filmie o niej ani słowa). Napis Białoruś oczywiście był nieuprawniony bo Białoruś to twór, który wówczas nie istniał. No chyba, że traktować to jak nasze "Mazowsze" albo "Kujawy" ale to hipoteza mocno naciągana bo gdyby taki był zamysł scenarzysty to wówczas raczej padło by "Grodzieńszczyzna" lub coś takiego. Co do języka to oni wszyscy powinni mówić po polsku lub ew. po rusku (w sensie białoruski lub mieszanką dialektu polsko - staroruskiego). Zresztą kogo to obchodzi tak właściwie? Ten film jest cienki jak siki pająka, nie ma szans na żadnego Oskara (no chyba, że po duuużej znajomości ale nawet ja w to nie wierzę). Wywalili kupę kasy w błoto i tyle. Za kilka miesięcy naprawdę nikt nie będzie już tego pamiętał.

absu

szkoda tylko Daniela Craiga, bo zagrał nieźle. prawie zapomniałam że ten wrażliwy człowiek to Bond, James Bond..

kachula_2

co to byli nailboki?
jakieś leśne stwory?

ocenił(a) film na 4
phil_anselmo

Abstrahując od historii...film jest najzwyczajniej w swiecie nudny. Chcieli zrobic cos na wzor Listy Schindlera, kasowy hit podparty jeszcze gwiazdą Bonda. Żydzi idą przez las...2,5 h. Ciekawsza historia z lasem jest dla mnie Czerwony kapturek.