Po śmierci żony Michael (Shane Johnson) zaczyna zastanawiać się nad życiem pozagrobowym. Za cel obiera sobie udowodnienie, że zjawiska paranormalne nie istnieją, a spirytyści to zwykli naciągacze. Postanawia nakręcić film, w którym sam zagra główną rolę, pozwalając odprawiać rytuały na sobie samym. Eksperyment jednak wymyka się spod kontroli...
Po naprawdę wielu horrorach oglądniętych w ostatnich miesiącach, zrobiłam sobie przerwę na romantyczne komedie (widać po profilu.) Detoks był wskazany, człowiek zaczynał się jarać byle czym, a opuszczał fajne obrazy. W przypływie depresyjnych nastrojów, trafiłam na film The ... więcej