Obejrzałem po przeczytaniu kilku pozytywnych opinii i klasycznie już się zawiodłem.

Film zapowiada się nieźle, pierwsze 30 minut robi dobre wrażenie, ale potem zaczyna się komedia i koszmar dla widza, który musi się z tym męczyć. Ot kolejny dowód na to, że found footage jest upośledzonym podgatunkiem dla tych, których przewyższa zrobienie prawdziwego filmu. Po szokującym Cannibal Holocaust, pobudzającym wyobraźnię BWP, dostali pierwszy dowód tragedii, który stanowiło żałosne PA. Film, który sprawił, że ten gatunek się skończył, który pokazał, że żeby zarobić filmie, nie trzeba talentu, nie trzeba umiejętności, ba nie trzeba nawet pomysłu. Starczy naiwna, niewymagająca widownia.

Wracając do filmu. Otrzymujemy pogrążonego w żałobie faceta próbującego udowodnić nieistnienie sił nadprzyrodzonych. Ta część jeszcze jakoś trzyma się kupy, dalej jest gorzej i gorzej. Film popada w typowe dla podgatunku banały, kalkuje już wykorzystane pomysły...

Innym słowy, wtórny pomysł, realizacja równie slaba co w całym podgatunku. Socjologiczno-psychologiczne tło? To jakiś żart? Nie używaj słów, których nie rozumiesz ;)

4/10 za starania.

"Należę do osób, które po Blair Witch.. i Paranormal.. nie widzą już przyszłości dla filmów kręconych z
ręki, a tu proszę." obejrz sobie filmy z serii GONZO.

Nie gustuję w takiej tematyce. I nie będę komentować jak "erudyta" powyżej twojego wpisu, co o tym sądzę. Szkoda czasu. I nie "obejrz", a "obejrzyj".

jasne, ze obejrzyj. akurat ten film dziala. nie ma tu nic co powoduje dluzenie sie filmu. jest straszny

Happens, a nie happends.

Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona. Myslalam , ze to bedzie kolejny bullshit typu jakas lalka vodo :) Dalam ocene 10. Film dobrze zmontowany, dobre swiatlo i ujecia. Bardzo dobry pomysl na film. Wkoncu brak wyjacej golej blondyny latajacej gdzies na wsi ...Gra aktorow rowniez super wiec nie rozumiem czemu ktos sie tam czepia, no ale kazdy widz ma swoja opinie.

voodoo* bo przeciez znow sie ktos o pisownie przyczepi ;)

No, Filmweb to miejsce, gdzie niektórzy dzielą się swoją pasją, jaką jest oglądanie filmów, a niektórzy wyżywają. ;) Jednych cenię, drugich, hm, przemilczę. Jak to mówi angielskie powiedzenie: Nothing to say, say nothing. (....jest jakiś błąd w pisowni???!! ;) ;) ) Cieszę się, że i Tobie się podobał. Dla mnie był niezwykły, bo jakiś taki głębszy emocjonalnie. Nie miałam wrażenia, że oglądam puste pudełko z napisem, "horror", tylko naprawdę coś treściwego.

Zgadzam się ;) Film niesamowicie miesza w głowie i razem z głównym bohaterem popadasz w obłęd. Sama nie wiem czemu, ale szczególnie przypadła mi do gustu scena, gdzie Michael przypina się kajdankami do łóżka i mówi ''Idziemy spać''. Zupełnie nowe spojrzenie na opętanie - chora symbioza pomiędzy demonem a człowiekiem, który próbuje się dogadać. GENIALNY klimat, mroczne szaleństwo bez happy endu. Wiele horrorów ostatnich lat było kręconych ''z ręki'', przy czym były to żałosne próby odcinania kuponów od takich klasyków jak Blair Witch Project. Idealnym przykładem może być nieszczęsna ''Szubienica'' czyli dwugodzinna katorga, masa krzyku i biegania. Ten film to perełka gatunku, chyba nic bym nie zmieniła - zajebisty i tyle. Podobny do filmu ''Oculus'' - jeśli ktoś nie widział, a jest fanem tego filmu, koniecznie powinien zobaczyć ;)

Potwierdzam, film bardzo dobry. Być może i przewidywalny, ale przynajmniej mieli pomysł i dobre wykonanie.
Jeśli ktoś uwielbia oglądać horrory jak ja, zapraszam na swój profil. Z wieloma tytułami pewnie (co do oceny) można się nie zgodzić, ponieważ są tzw. 'gusta i guściki', a o nich się nie dyskutuje. Nie mniej jednak obejrzałem dość sporą kolekcje filmów, więc dla fanów mogę polecić filmy od 6 w górę (lub z zaznaczonym serduszkiem - dla mnie to znak, że mogę obejrzeć kiedyś dany film drugi raz).

Też lubię horrory (oczywiście nie tylko). Do tego filmu odniosę się być może po obejrzeniu.. Nie jestem fanem "trzepania piany" jak to często się na filmwebie zdarza, lubię jasne i konkretne wypowiedzi. Chętnie skorzystam z podpowiedzi co warto obejrzeć (choć moja filmografia - z racji wieku i "kinomanii" też nie jest znikoma...).
pozdrawiam!!