niby Finlandia jest od nas bogatsza, ale miałem wrażenie że oglądam obraz Polski sprzed kilkudziesięciu lat. te przed wojenne telefony stacjonarne, radia, i ogólny klimat niemalże polskich czasów komunistycznych
Jasne, że nie :) To jest taka estetyka Kaurismakiego: film jest taki trochę poza czasem, jedynie wiadomości z wojny w Ukrainie przypominają, że akcja jest zaczepiona współcześnie.
Nie jedynie. Na początku mamy gablotę z jakimś przeterminowanym afiszem z października 2022, a później w kuchni kalendarz z 2024. I nie w Ukrainie a na Ukrainie ta agitka radiowa.
Obie są poprawne od momentu gdy Polskę dopadła sraczka ukraińska. Mieszkańcy probanderowskiego państwa zaczęli mieć z tym problem...zresztą nie wiedząc dlaczego. Od zawsze istniała jedna forma "na Ukrainie" i taka jest poprawna. Mówisz "w Węgrzech", albo "w Helu"? Mówisz "jadę w Słowację". Może tutaj również występują dwie formy językowe.
Obie formy są poprawne, więc poprawiasz kogoś nie mając racji. Reszta to Twoje wynurzenia które totalnie mi zwisają.
Nie odpowiedziałeś po dziś dzień na powyższe pytanie. Zatem powtórzę - czy forma "w Węgrzech", "w Helu", etc. również są poprawne?
Bokciu - nie dasz rady z nimi...
Też wiele razy o to pytałem w takich sytuacjach, i zawsze cisza jak makiem zasiał...
A ja to bywały w Świecie jestem.
Na Słowacji byłem, na Ukrainie byłem i na Białorusi też byłem.
Byłem nawet w... NRD i Czechosłowacji!
Tylko w Bułgarii nie byłem, bo to za granicą jest ;)
Od zawsze istniała jedna forma "na Ukrainie", powiadasz? Wychodzi na to, że Pasek o tym nie wiedział, bo pisał: "Roku pańskiego 1658 król z jednym wojskiem pod Toruniem, drugie wojsko w Ukrainie, nasza zaś dywizyja z panem Czarnieckim: pod Drahimem staliśmy przez miesięcy trzy".
Obejrzyj w wolnej chwili "Człowieka z Havru" albo "Człowieka bez przeszłości", i znajdź podobieństwa.
Dokładnie to samo sobie pomyślałem. Miałem wrażenie że oglądam film w którym akcja dzieje się w latach 90-tych. Ale ogólnie sam film jest super, taki życiowy. Dałbym nawet spokojnie 9, gdyby tylko nie ta cała Propaganda Amerykańsko- Ukraińska. Rzygać się chciało jak się tego musiało słuchać. Brawo dla głównej bohaterki jak wyłączała radio jak to nadawali, a nawet wyłączyła całkowicie prąd he he.