Film średni jeśli chodzi o fabułę. Ale jeśli chodzi o eekty to jak na tamte czasy dla mnie 10/10. No ale nie dam takiej oceny. ilm dla mnie na 5. Zobaczymy co bedzie w piatej czesci.
Kilka dni temu oglądałem ze swojej starej kasety VHS, dziś nie mogłem się powstrzymać i obejrzałem znow na TVP. Całkiem fajny, choć już trochę retro Bond. Śmieszna postać pączka-Largo z tymi jego rozkazami - "włączyć podwodne światła lądowania" , "przygotować się do przepoczwarzenia" :D :D
Zacząłem po kolei oglądać wszystkie części Bondów z tym że z najlepszym Seanem oglądam pierwszy raz i jak narazie Operacja Piorun najmniej mi się podobała.
Finałowa walka pod wodą była za długa sam pomysł był dobry bo dosyć realistycznie ona wyglądała ale nużyła noi ta akcja w łodzi gdzie za szybą w bardzo szybkim tempie mijali kolejne skały nie ma takiej prędkości
Był jednak ten klimat co we wcześniejszych częściach zwłaszcza przy ripostach Bonda do Largo i na odwrót:)np. dialog w czasie gry w karty:). Specjalnie z poczuciem humoru są robione dialogi to jest plus.
Mnie we wszystkich częsciach śmieszy mądrość Bonda i nadprzyrodzone możliwości które ma i to że wszystko ładnie się mu ułoży ale poważnie brać jego bijatyki się nie da. Mnie to nie denerwuje to jest Bond więc wiadomo ze bić sie z dwiema osobami naraz plus sterowanie łodzi i omijanie skał to pestka:).
Czekam na kolejną część
Dokładnie ja też wszystkie częci oglądam po kolei. Niestety ta mi sie nie podobała.