Operacja Piorun - Jeden z najlepszych Bondów. Stoi gdzieś na samej górze razem z Live and let die. Film ma niesamowity klimat i jest bardzo ciekawy ! Wciąga i świetnie się na nim idzie bawić. Efekty specjalne robią wrażenie, nawet jak na rok 1965. Fabuła jest ciekawa, aktorzy świetnie dopasowani. Lokacje wyśmienite. Z miejsca film stał sie jednym z moich ulubionych Bondów.