Były wielkie możliwości, był świetny pomysł i historia. Historia oparta przecież na faktach i wydarzeniach autentycznych, co mogło jeszcze bardziej spotęgować emocje. Niestety Pasikowski postawił na akcję ( której i tak niewiele ) i zabawę ( też to wątpliwy humor, chociaż Linda "pedagog" akurat mnie się podoba ). Szkoda, bo to znów nieudany film, próbowano ratować to jeszcze muzyką ( Bregowić, Kaja ) ale niewiele pomogło. A była naprawdę szansa na prawdziwe, dobre kino.