Naprawdę nie wiem czy mam się śmiać czy płakać jak widzę takie komentarze. Tak się składa, że jest to jeden z moich ulubionych filmów. Żal mi ludzi, dla których szczytowym osiągnięciem horroru jest Underworld, czy inny syf, a przy tym nie potrafią lub nie chcą przekonać się do filmów z innych kręgów kulturowych. "Tale of two sisters" to barwna opowieść z dozą dramatu i przede wszystkim grozy. Polecam!