Ja Ci wytłumaczę ale co dostanę w zamian? ;P

Co za koleś... Po co się tu w ogóle wypowiadasz? To nie serwis randkowy, tylko portal o FILMACH. Debil

o sobie mówisz? Ja tutaj żadnych matrymonialnych propozycji nie skłądałem a co sobie dopowiedziałeś to już nie moja wina.

Pamiętasz te blizny na jej nadgarstkach, które zobaczyła jej siostra? na początku pokazana jest scena jak dziewczynka znajduje matkę w szafie, szafa ją przygniata i zabija. ale według mnie to była tylko symboliczna scena. dziewczynka znalazłą martwą matkę, a przewracająca się szafa na tę dziewczynkę ma za zadanie pokazać jakie cierpienie ona przeżyła. Po tym zdarzeniu dziewczynka nie mogła tego psycicznie wytrzymać i popełniła samobójstwo. dowodem na to są blizny, któtre znalazła jej siostra na jej nadgarstkach. w tym filmie ukazany jest dramat jaki przeżywają blizcy kobiety i dziewczynki.. jeśli ktoś popełnia w rodzinie samobójstwo blizcy tej osoby obwiniają siebie( np. że nie byli przy tej osobie i nie wspierali jej wystarczająco, być może mogliby temu zapobiec)- Su-Mi przez cały czas przecież mówi do siostry że już nigdy jej nie zostawi i że już zawsze bedzie przy niej; czują ogromny żal do osoby, która popełniła samobójstwo( sytuacja, gdy Su-Mi uderza kijem w worek, w którym jest jej siostra); obwiniają też inne osoby(Su-Mi uważa że jest to wina macochy) . To, co się dzieje w tym filmie to ukazanie cierpienia ludzi po tak tragicznej stracie. a być może było pokazane jak macocha zwraca się do dwóch dziewczynek dlatego, żeby podkreślić też i to, że macocha także była w tym całym obłędzie. oczywiście Su-Mi nie doszła do siebie po wyjściu z zakładu psychiatrycznego. ciągle była przy niej jej wyimaginowana siostra. być może macocha znęcałą się nad Su-Yeon kiedy jeszcze żyła i to także przyczyniło się do jej samobójstwa i nie bez powodu Su-Mi nienawidzi macochy. Była też scena, w której na przemian była pokazana krew i worek, w którym była Su-Yeon , z tym, że nagle widzieliśmy,ze nic tak naprawdę nie ma. nie ma worka, nie ma krwi. Ta scena ukazuje, że to co widzimy to wyobraźnia Su-Mi. Nie wiem czy dobrze zrozumiałam ten film. Jest w nim mnóstwo tajemnic, które my sami musimy odkryć i zrozumieć. Uważam, jest świetny!

Super film i bardzo zagadkowy. Chyba najlepiej wytłumaczył by nam to sam reżyser.

W tym filmie nikt nie popełnił samobójstwa przecież... Mała umarła przygnieciona przez szafę. A pielęgniarka nie była żadną macochą. Jak mogła być ich macochą, skoro matka dziewczyn zmarła niedużo wecześniej od swojej córki?

W miarę dobre rozumowanie, trzeba jeszcze tylko dodać, że i siostra i macocha to wytwór wyobraźni Soo-mi. Macaocha pojawia się pod koniec filmu.

tylko, że naprawdę nie jest macocha a zwykła pielęgniarką, która opiekowała się matką dziewczynek, zanim ta powiesiła się w szafie.

Ojciec przez cały film dzwoni do tej pielęgniarki opowiadając jak zachowuje się Soo mi po powrocie, w końcu prosi ją by przyjechała. To, że jest macochą jest jedynie wymysłem chorego umysłu Soo mi, która chce na kogoś zwalic winę za śmierć siostry, bo sama czuje się za to częściowo odpowiedzialna (wyszła z domu mimo hałasu jaki słyszała w pokoju tej młodszej.)

no właśnie Jedni mówią tak drudzy jeszcze inaczej.Każdy sobie tłumaczy jak tylko chce. Mi tam bardziej podobał się "Uninvited"

Jesteś genialna! Tego mi właśnie brakowało. Teraz wszystko jasne! Jak słońce(ale nie te peruwiańskie).
Jedno co mnie jeszcze zastanawia, to fakt takiej niechęci do tej pielęgniarki. W jednej z ostatnich scen, kiedy ta pielęgniarka wychodzi pokoju, po tym jak zobaczyła przygniecioną Soo-yeon, Soo-mi atakuje ją. Wtedy jeszcze była zdrowa. Może pielęgniarka miała romans z Ojcem? Zastanowiło mnie też, to że Soo-mi odpowiada Ojcu na pytnie "Powiesz mi co się dzieje?", pytaniem "To, Ty nie wiesz?"(czy jakoś podobnie).
No, teraz wszystko jasne. Nawet, wtedy jak Ojciec po kolacji(po której była kłótnia i dziewczynki wyszły) podaje macosze tabletki i nalewa wody mówiąc, jesteś pewnie zmęczona, posprzątasz jutro. Mówił, to do Soo-mi:-)

Brakuje mi jeszcze jakiegoś dowodu na, to że Moo-hyeon zdradzał żonę. Może, te zdjęcia z pielęgniarką?

Dziwny film ale równocześnie super. Uninvited to w porównaniu z tym filmem
- totalna lipa, bez klimatu i klasy.
Mi się wydaje, że ta zdrada też była wymyślona przez córkę, obecność pielęgniarki na zdjęciach tylko ją podkręcała. Ale może nie:-)?
Czy ktoś zwrócił uwagę, na scenę jak dwie siostry moczą nogi w wodzie? Na
samym początku? Słychać głos z oddali (nawołujący zresztą tylko Soo-mi) i
jest ujęcie pod wodą pokazujące wyłaniające się tylko dwie nogi. I
przechodzi w scenę jak dwie siostry biegną do domu. Oglądałam ten moment
kilka razy. Upieram się więc, że siostra była cały czas tylko w wyobraźni
Soo-mi:-)!

Tak, była wyłącznie w wyobraźni Soo-mi. Już parę osób wyżej, to pisało:P:-)
No, ale ładnie, to zinterpretowałaś. Jesteś bardziej spostrzegawcza ode mnie:-)

Myślę że ojciec dziewczynek zdradzał ich matkę z tą pielęgniarką, i pewnie ona dowiadując się o tym powiesiła się w szafie.
Tak samo upiór który przyszedł (jakby we śnie) do pokoju dziewczynek to była ich matka.

A kto był tą dziewczynką pod zlewem? Czy mogła to być Su-Yeon? Kiedy "macocha" zagląda pod zlew za nią widzimy że przy stole siedzi dziewczyna w zielonej sukience, a potem do niej podchodzi jednak twarzy jej nie widzimy. To na pewno była Su-Yeon, w jednej ze scen widzimy ramkę ze zdjęciem na którym to Su-Yeon była właśnie w takiej sukience.