Opowieści z Narnii: Lew, czarownica i stara szafa

The Chronicles of Narnia: The Lion, the Witch and the Wardrobe
2005
7,0 286 tys. ocen
7,0 10 1 285642
6,3 35 krytyków
Opowieści z Narnii: Lew, czarownica i stara szafa
powrót do forum filmu Opowieści z Narnii: Lew, czarownica i stara szafa

Dubbing

ocenił(a) film na 9

Jeden z najgorszych dubbingów! Jak oglądałem wersje angielską - byłem zachwycony, a po obejrzeniu z polskim dubbingiem załamałem się. Dobił mnie dubbing minotaura. Kiedy wydaje ryk "do ataku" nie rusza ustami, miał być sam ryk, a u nas oczywiście musiał być tekst... jeszcze "rock to the sky" (głazy na niebie) przetłumaczono na "łucznicy baczność".... Nie radźcie mi filmów z napisami bo ich też nie lubię :/ Ale dałem 9/10 muzyka, efekty... miodzio :)

ocenił(a) film na 9
Wojnarukf

Masz chyba zastrzeżenia do tłumaczenia a nie do podkładu głosów(dubbingu) bo to dwie inne kwestie. Kwiatki w tłumaczeniu mozna znaleźć praktycznie wszędzie co się tyczy głównie pozycji zlecanych dla telewizji.

ocenił(a) film na 9
Replo

W sumie masz racje, powinienem się czepić reżyserii dubbingu.

ocenił(a) film na 9
Wojnarukf

Reżyser nie tłumaczy filmów tylko pilnuje, aby aktor zagrał to tak jak było w oryginale! Od tłumaczenia filmów jest tłumacz, a od dialogów dialogista(aby dialogii były żywe). Lektor czy dubbingowcy czytaja tylko to co mają napisane na kartce. Wydaje mi się, że masz właśnie zastrzeżenia do tłumacza który źle przetłumaczył pewne dialogii.

ocenił(a) film na 9
Replo

Znowu mnie masz :)

ocenił(a) film na 8
Wojnarukf

A ja mam zastrzeżenia do barw głosu - są one jakieś nienaturalne (niepasujące do bohaterów)... a w II części kompletna porażka z dubbingiem Bena Barnesa (księcia Kaspiana).
W ogóle nie jestem zwolenniczką dubbingowania filmów. Wolę lektora ;)

ocenił(a) film na 9
buszasz

Też wole lektora, ale czasami jest dobry dubbing, np Shrek ? Wyobrażasz sobie Shreka z lektorem? :D

ocenił(a) film na 8
Wojnarukf

chodziło mi o filmy, nie o "animówki" ;) w animowanych - dubbing obowiązkowo :D

Wojnarukf

Woleć polski dubbing monowokaliczny (jednogłosowy) basem wydzierającym się na caly regulator - to ci dopiero! A najbardziej padam ze śmiechu gdy słyszę argument o tym że przy czytaczu słychać oryginalne głosy. Ech wy!

buszasz

Ja też nie lubię dubbingów, ale akurat tu był przyzwoity, na pewno bardziej naturalny niż np. w Asterixie. Co do tłumaczenia to nie wiem, bo nie oglądałem oryginału. Natomiast od dubbingu jest lepszy nie tyle film z lektorem co po prostu oryginał z napisami, trochę to męczące, bo trzeba mieć podzielność uwagi, al przynajmniej nikt niczego nie zagłusza. Idealnie to znać dobrze angielski, wtedy nie ma problemu ;) A dubbingi są dobre, ale do bajek czy filmów tego typu ewentualnie.
W sumie miałem na myśli drugą część, ale w pierwszej chyba też nie było źle.

ocenił(a) film na 10
buszasz

za to ja jestem zwolenniczką filmów z napisami - można słuchać ludzi takich, jakimi są - ich głosy, a zarazem nie gubić się w treści filmu, słysząc, co mówią i mając wszystkie dialogi przetłumaczone w miarę wiernie. Poza tym cóż lepiej ćwiczy język, niż filmy w oryginale? ;)

ocenił(a) film na 9
jelizawieta

Ja nie lubię napisów, bo nie można się skupić na filmie. :)

jelizawieta

Dodam jeszcze, że lektor często zagłusza muzykę w tle, oczywiście wszystko zależy od filmu (na ile jest to istotne), ale czasem traci się cały klimat filmu.

Wojnarukf

dubbing czesto jest zly- nienaturalny jakby glos dochodzil z daleka... lektorow nie lubie, najlepsze sa napisy na poczatku nie bardzo mozna sie skupic na filmie ale pozniej sie przyzwyczaja i jest ok no i sa naturalne glosy

Wojnarukf

Napisy najlepiej oddają "ducha" filmu, film to nie tylko obraz ale i dźwięk. Żeby docenić (lub nie) reżysera trzeba ujrzeć dzieło w całości, a więc z oryginalnym dźwiękiem. Tyle że z oczywistych względów to rozwiązanie nie wchodzi w grę w przypadku filmów dla dzieci. Pamiętam, że niektóre dubbingowane filmy (np. Shrek) w niektórych kinach, na specjalnych pokazach można było obejrzeć w oryginale, z napisami. No ale nie do każdej produkcji opłaca się tworzyć alternatywną wersję, wiadomo.