Kto kocha Narnią Adamsona, a nie Narnię apteda?
Ja!!! :D
Wiecie, po drugiej Narnii niektórzy pomstowali na Adamsona, bo było dużo zmian względem książki. Zgadzam się, że ta ekranizacja jest nieco gorsza, ale może nie całą winę zrzucajmy na Apteda. Wiem, to on zaakceptował scenariusz itp. ale niekoniecznie to on wymyślił tą głupiutką zieloną mgłę.
A co do Narnii - czy będzie Narnią Adamsona, czy Apteda, może być nawet James'a Camerona, ekranizacja może być spartaczona do końca, ale i tak będę ją kochać - na dobre i na złe :-)
tak to najczęściej bywa, że to reżyserowi obrywa się za film bo on panuje nad jego ostatecznym wyglądem. Scenarzyści rzadko kiedy obrywają ale też i rzadko kiedy dostają oklaski.
I zgodzę się z autorem tematu - ja chce Adamsona!! W KK pozmieniali rzeczy ale było czuć ducha narnijskiego. Tutaj nie dość, że pozmieniali to jeszcze straciła ta część cały urok.
A jakby kręcił ją Cameron to byłaby na tym samym poziomie i piękna, żywa, kolorowa ale inna niż Narnia Adamsona.
Wolałam Adamsona. Styl Apteda jest straszny. Filmowi brakowało klimatu pierwszych dwóch części.
I jeszcze te ohydne zdjęcia i ruch kamery, jak w amatorskim filmie. Yhhh. Efekty specjalne też czasami były słabe.
Nie jestem jakąś fanką Narnii, ale lubię oglądać pierwsze dwie części i aktualnie czytam książki (zaczynam trzecią).
Jeśli powstanie kolejny film to Adamson jest zdecydowanie lepszym kandydatem do wyreżyserowania go niż Apted.
Nie wiem, czy ze zmianą reżysera zmienił się reżyser polskiego dubbingu, który jest TRAGICZNY. nie jestem fanką dubbingu, ale w Narnii się do niego przyzwyczaiłam. Jak pierwszy raz usłyszałam głos Edmunda, zamknęłam oczy i pomyślałam "WTF?!" Muzyka z początku filmu równie tragiczna i kompletnie bez melodii, grana "na odpieprz się". Kompletna klapa. Do Apteda od początku nie miałam zaufania. Adamson ma swój styl, w tym stylu stworzył Narnię, wraz z cudowną myzką Gregsona-Williamsa.
Oj, oj. Tragedia, moi mili państwo.
Zgadzam się całkowicie z dwoma powyższymi postami. Adept zrobił z tego filmu jakiś dobrze kończący się serialik przygodowy. TRAGEDIA
nie wiem czemu zmienili głosy. Ale to był jeden z powodów dla którego nie poszłam drugi raz na "Wędrowca" do kina. Gdyby dawali z napisami to bym poszła ale nasz polski dystrybutor nie pomyślał o kopiach z napisami.
Co nie zmienia faktu, że poprzednie części (jak i np. pottery) były wyświetlane w kopiach i z dubbingiem i z napisami
Mogli dać chociaż kilka kopii z napisami. Nie wszyscy odbiorcy OzN to małe dzieci. Według mnie dubbing był beznadziejnie zrobiony, w przeciwieństwie do poprzednich części.
Racja. Bubbling spartaczyli w całej linii. Kiedy pierwszy raz usłyszałam Edmunda i Łucję miałam wielką ochotę ryknąć śmiechem!
Może nie wszystko, ale dubbing rzeczywiście beznadziejny. Może to dlatego, że zmienili studio dubbingowe z SDI na Sonica. W każdym razie głosy Maji Cygańskiej i Kamila Kubika były dużo lepsze. Łucja w PWdŚ miała głos zbyt dziewczęcy, a Edmund - trochę za dorosły. Takie są moje odczucia. Załamałam się już po pierwszym zwiastunie w języku polskim, który i tak wyszedł bardzo późno w porównaniu do wielu innych filmów. Przecież są już polskie zwiastuny filmów, które wyjdą za pół roku.
Miałam ogromną ochotę iść na wersję z napisami, ale nikt nie pomyślał o fanach normalnego dubbingu...
Nie wiem skąd wzięli takiego tłumacza. Wyspa Mroku? Giganci z północy? I dlaczego na końcu filmu słychać głos ,,Eustasiu, ciocia Pola przyszła!"? Czy nie powinna być ,,Julia Pole"? (kto czytał SK, ten wie)
Masakra!
ja nie widzę różnicy :))) w ogóle wymiatam :))) ale nie tak jak orzech oczywiście!
No i pamiętajcie, że Adamson w tej części był producentem, jakiś wpływ na film miał :-)
Tak. Zawsze za cały układ filmu i za całą produkcję odpowiada reżyser. Natomiast na konto PRODUCENTA wpływają wszystkie pieniądze pochłonięte dla filmu:)
Adamson był producentem wedrowca ???
serio???
nie wiedziałam.
i tak całą winę zwalam na Apteda. Adamsona kocham za jego filmy i nie byłabym wstanie byc na niego wściekła.
Apted skopał Wędrowca !!!
Adamson był jednym z producentów Wędrowca... dużo pracy w ten film nie włożył. Nie wiem dlaczego odszedł od Narnii:(
Sam nie wiem. Ale chyba sam odszedł bo raczej od tak by go nie odsunęli prawda? On przecież też lubił Narnię. Może chciał zająć się innymi produkcjami...
Producent nie ma dużego wpływu na produkcję, a poza tym nie wiem na czym to polegało, że on nim był?
A wydaje mi się, że po prostu miał na na te dwie części podpisane umowy i tyle. Ale na pewno wolałbym, żeby to on był reżyserem. Nawet po tych zmianach jakie wprowadził w KK, Wędrowca moim zdaniem zrobiłby lepiej. Ale pamiętajmy też, że PWdŚ miało dużo mniejszy budżet niż KK czy LCiSS, więc Apted miał ograniczone możliwości.
Swoją drogą jestem ciekaw, kto będzie reżyserem jeśli postanowią zekranizować SK? Mam nadzieję, że Apteda już nie wezmą. Oby Adamson wrócił.
może nie bedzie ani adamsona ani APteda tylko jeszcze jakiś inny, nowy reżyser.
Ja osobiście, ogromnie liczę na powstanie Srebrnego Krzesła.
!!
ps. ja słyszałam,że Adamsona odsuneli od PWdŚ , poniewąz wydał na dużo kasy na KK a zysk był mniejszy niz sie spodziewali.
po za tym (chyba juz kto pisał) APted miał mniejsze możliwości, bo miał mniej kasy na ten film.
ej, co ty tak jesteś do niego sceptycznie nastawiony?
przecież ja tylko zbieram fakty.
dlaczego od razu tak na niego jedziesz?
ps. nie bronie go brón Boże!
jestem tylko ciekawa co odpiszesz ;pp
Poprostu dobił mnie z tą trzecią częścią Narnii. Ja osobiście bardzo lubie trylogię Opowieści z Narni i szkoda, że właśnie ta nie trzymała klimatu. A czemu jestem do niego tak nastawiony? hmm odkąd jak zobaczyłem trzecią część jakoś patrzę na niego z przymrużeniem oka. No nie będe się powtarzać.
I jeszcze dopiszę, że jakby Adept stanął sobie obok Adamsona to Adept był by malutką mróweczką. Zobacz se po filmach Adepta, po jego budżetach filmowych a Adamsona. Porównaj se.
Dawid13,czyli według ciebie film ,który ma większy budżet jest lepszy?Osobiście uważam,że Apted robi dużo lepsze oraz dojrzalsze filmy niż Adamson.