Książkę czytałem wieki temu więc nie miałem za bardzo do czego porównywać ten film, ale muszę przyznać, że mi się podobał. Co prawda uważam, 1 i 2 część za znacznie lepszą, ale "Podróż Wędrowca..." oglądało mi się bardzo przyjemnie. Film tradycyjnie baśniowy w "lewisowski" sposób. Ciekawa opowieść o podróży, przygodzie i pewnie wielu znajdzie to "coś jeszcze". Jak dla mnie "jezusowość" Aslana w tej części była trochę za bardzo jaskrawa, ale to tylko moje zdanie. Efekty 3D zrobione poprawnie i ładnie. Film idealnie się nadaje na niedzielne kino i oglądanie z dzieciakami.