Będzie czwarta część?
Nie czytałam książek ale chyba jest ich sporo, no a skoro Edmund i taa.. Łucja nie mają już wrócić to co się stanie?
Jest 7 części.
W następnej: "Srebrne Krzesło" do Narni trafiają Eustachy i Julia Pole (jego koleżanka ze szkoły)
Przeczytaj książki. :) Mi się bardzo podobały, a jeśli Tobie podobał się film, to będziesz nimi zachwycona. :))
Ale zawsze jest lepiej przeczytać książkę niż obejrzeć film. Taka kolejność jest najlepsza.
Tak zawsze jest lepiej. ;)
Ale jak się już oglądnęło film, to i tak warto przeczytać :D
Ale jak się najpierw obejrzy film, a potem zacznie czytać książkowy oryginał, to czytanie jest popsute. Innymi słowy to nie ta sama przyjemność.
Hmm.. Nie powiedziałabym. Ja bym raczej doszukiwała się różnic pomiędzy filmem, a książką, a to może być ciekawe. ;)
Ja przynajmniej do niedawna starałem się czytać książkowy oryginał przed obejrzeniem filmu. Niestety wielu książek nie sprzedają w księgarniach. I teraz po obejrzeniu ileś razy pewnych adaptacji filmowych, nie mam ochoty sięgać do książki. No chyb, że przez wiele lat nie będę tego oglądał i częściowo zapomnę. Wtedy to może być przyjemne. Pamiętam, że jak czytałem jedną taką książkę, to łatwiej i przyjemniej się czytało ileś lat po nieoglądaniu filmu.
Ja w sumie prawie nigdy tak nie robiłam. Zawsze czytałam książkę, przed oglądnięciem filmu. Może masz rację .:)
W każdym razie jesteśmy świadkami końca mody na filmy fantasy. Ludzie przestali już się zachwycać "Władcą pierścieni".
Chyba że mówisz o sobie, bo ja lubię nadal "Władcę...". I za każdym razem wzbudza emocje.
Z tymże nowy to on nie jest... A dzisiaj wszystko dinozaurzeje w szybkim tempie...
na sieci krążą pogłoski, podobno w 100% prawdziwe, że po "sukcesie" 3 części w najbliższym czasie 4 nie ukaże się na ekranie.
3 część jest w kinach od ok. 2 tygodni, więc nigdy nic nie wiadomo, ale kiedyś słyszałem że 4 będzie zrobiona, ale to za czasów Disneya było.
Pewnie te wasze pogaduszki z tematu |Piotr i Zuzanna na plakacie| przeniesiecie tutaj? :D Nabijmy kolejny 1000 postny temat ;)
Jesteście przerażający!
Przeczytałam pierwszą część kiedyś, ale jakoś do mnie nie trafia. Film fajny, taki... lekki. Ale może jak znajdę więcej czasu to z chęcią przeczytam resztę.
Dlaczego "przerażający"?? ;p
film nie powiedziałbym, że był lekki, bo miła głębię, chociaż zrobiony w szczególności dla dzieci (choć nie tylko) i łatwy w odbiorze ;)
Uczestniczyłem już w wielu rozmowach do 1000 komentarzy. Jak będę mógł to będę zaglądał...
Ja nie. Dopiero od miesiąca (?) jestem na filmweb. ;)
Już dawno myślałam, żeby się tu zalogować, ale jakoś nie miałam odwagi ;P
Ja zanim się zalogowałem na filmwebie pierwszy raz, zaglądałem tu często przez dłuższy czas. Z ciekawością obserwowałem stronki o filmach, na które czekałem...
Ja tak samo! Aż w końcu się przemogłam i zalogowałam-to był dobry wybór. :)
Szczerze mówiąc nie myślałam, że znajdę tu tylu fajnych ludzi, z którymi można pogadać na różne tematy... :]
;))
Zawsze tu wchodzę jak mam chandrę... :P
Tak, to rzeczywiście pomaga i podnosi na duchu.
W tamtym czasie rozmowy tutaj bardzo podniosły mnie na duchu. jednak faktyczna siła, okazała się mniejsza niż myślałem.
No cóż... tak to już jest.
Lubie pogadać z ludźmi, którzy nic o mnie nie wiedzą. czasem to jest lepsze niż rozmowa "na żywo".
Czasem mam dosyć tych, którzy mnie otaczają, ale to się rzadko zdarza :D
Ja mało rozmawiam na żywo. Wolę w ten sposób. Mam chwilę czasu na właściwe wyrażenie się...
Bo jak czasem na żywo powie się coś zanim się o tym pomyśli, to... no nie ciekawie ;p
Dobrze jest sobie pogadać na fw :) Ja także dużo tu rozmawiałam, szczególnie dwa lata temu, jak wyszedł do kin KK. zresztą później też.
Carla, ja też zanim się zalogowałam tylko obserwowałam strony filmów, które mnie interesowały xD
Tak, tu dobrze się rozmawia. Można sobie pookładać wszystko w głowie, zanim palnie się coś głupiego :D. Ale mi zdarza się to nawet na takich stronach, gdzie zanim coś powiem, mogę się chwilę zastanowić i to przemyśleć. Jestem bardzo impulsywna i często najpierw robię, a potem myślę. ;) Ale oczywiście staram się to zwalczać... czasem wychodzi, a czasem nie. ;P
ja dopiero założyłam sobie tutaj konto, ale uważam że strona jest super!
a co do "OzN" czytałam że premiera "Srebrnego Krzesła" ma być w 2012 r.
"Podróży..." nie oglądałam ale to jest moja ulubiona książkowa część, więc myślę że mi się spodoba. Oglądałam zwiastuny i fragmenty filmu i według mnie są super
Też mi się tak wydaje. Film ogólnie był dobry, choć bardzo różny od książki. ;)
Jeśli tak mówisz, to powinien Ci się spodobać :D. A co do "Srebrnego Krzesła", to wątpię, żeby było już w 2012 roku. Jak już, to stawiam na 2014 ;p
Nie sądzę aby premiera SK była w 2012. to za szybko.
Nie widziałaś jeszcze filmu PWdŚ? Musisz obejrzeć. Jednak możesz zrazić się częstym odbieganiem od fabuły książki. Ale ostateczny rezultat nie jest taki zły :)
czytałam na Wikipedii, spróbuję znależć link i wyślę
czekam na DVD "Podróży..." , bo mieszkam w małej miejscowości. Mamy kino, to fakt, ale nie wszystkie filmy są wyświetlane, a do Łodzi nie chce mi się jechać, ale może pojedziemy z klasą
http://pl.wikipedia.org/wiki/Ben_Barnes - tu jest napisane że 4 częśc będzie w 2011
Nie ma żadnych szans, aby było w tym roku, jak nawet nie ma osób które będą grały poszczególne postacie np. Julia czy Rilian.
Może nie, ale ktoś kto wpisywał "datę" premiery SK musiał ją pisać z 5 lat temu, bo dobrze wiemy, że stworzenie następnego filmu będącego zarazem kontynuacją nie jest takie łatwe.
Tak i na pewno n ie będzie trwało rok! Moim zdaniem co najmniej 2 lata, a jeszcze nie wiadomo, czy to nakręcą i będą się nad tym zastanawiać i rozwodzić... to pewnie jeszcze dłużej...
Ale na pewno nakręcą :)
Gdybym ja była w skórze człowieka z Fox to bym już brała się do roboty, właściwie jestem ciekawa co oni teraz robią mam na myśli ludzi w Fox i Walden
Powinni się od razu brać do roboty, bo później będzie co raz gorzej, mam na myśli premiery filmów które mogą "połknąć" film, a są nimi Hobbit 2 części i Avatary według mnie listopad 2012 roku byłyby dobrym terminem jeżeli w ogóle film powstanie, ale trzeba być dobrej myśli:)