...że na "Wędrowcu..." się nie skończy i będziemy mogli obejrzeć na wielkim ekranie także
"Srebrne Krzesło" i Pozostałe 3 "Opowieści z Narnii". Jestem wielką fanką książek Lewisa i
osobiście uważam, że te dwa filmy, które już mieliśmy okazję oglądać są fantastyczne. O
wiele lepsze niż ekranizacje Harry'ego Pottera. Smutno mi, bo wszystko wskazuje na to, że
"Wędrowiec..." będzie klapą kasową i wytwórnia uzna, że nie opłaca się kręcić kolejnej
części :(
Nie przesadzajmy, ekranizacje Harry'ego nie są takie złe, przynajmniej niektóre. A co do Narnii to jest mała nadzieja w świecie, może zarobić nawet 400 mln dolarów i POWINNA być kontynuacja.
Dodam jeszcze że jeśli będą chcieli ekranizować kolejne tomy, to moim zdaniem nie powinno być problemów z dochodami. Dobra kampania reklamowa i nieprzesadzony budżet na poziomie 150-180 mln dolarów powinny wystarczyć.
Nie powiedziałam, że filmy o Potterze są złe, bo nie są. Po prostu w moim osobistym odczuciu "Narnia" jest dużo lepsza. Mimo to nikt nie kwestionuje opłacalności inwestowania w kolejne odsłony "Harry'ego", podczas gdy z produkcji 'Narnii" wycofała się już wytwórnia Disney'a i nie wiadomo co zrobi 20th Century Fox, kiedy okaże się, że nie zarobią na "Wędrowcu..." tyle ile by chcieli. A ja się zakochałam wręcz w obsadzie tych filmów i marzę o tym, żeby zobaczyć Williama, Annę, Skandara i Georgie jeszcze w "Koniu i jego chłopcu" i nade wszystko w "Ostatniej bitwie". Chcę zobaczyć "Srebrne krzesło" z takim samym Eustachym co w "Wędrowcu..." (choć jeszcze nie widziałam filmu i nie wiem czy wywiązał się z roli) i "Siostrzeńca czarodzieja" z Tildą Swinton w roli Jadis. Po prostu Narnia pokazana w taki sposób jak w tych filmach bardzo silnie do mnie przemawia i chcę ją ujrzeć w całości.
myślę, że nie będzie tak źle i za jakiś czas kolejne części pojawią się na ekranie
a ja " siostrzeńca czarodzieja". jestem ciekawa jak pokażą stworzenie Narnii przez Aslana
Ten film jest kasową klapą w Stanach (rynek nr 1 dla producentów amerykańskich, te wyniki traktują najpoważniej). Poza USA musiałby zarobić min. 400 mln by FOX chociażby rozważył kontynuację - tak się nie stanie.
Porażka w Stanach boli ich najbardziej. Druga część zarobiła lepiej, a Disney i tak był rozczarowany i się filmu pozbył. Gdyby nie FOX już trzecia część by nie powstała.
To już jest praktycznie oczywiste - NIE BĘDZIE CZWARTEJ CZĘŚCI.