Daje 3/10, efekt 3D w ogóle nie był widoczny, okulary nie potrzebnie tylko męczą oczy,
równie dobrze można było obejrzeć ze ściągniętymi okularami i nie zauważało by się
różnicy. Poza tym najgorszy z całej trójki opowieści, ogólnie nic nadzwyczajnego, NUDA.
Co do 3d to się zgodzę ;). Nie był żadnego momentu kiedy się przydały. A mogli ich zrobić mnóstwo, bo to przecież fantasy i można zawsze jakiś efekt zrobić ;)
Faktycznie efektu 3D nie było praktycznie, bo był nakładany już po nakręceniu filmu, a nie kręcony kamerami 3D. Jednak czasami okulary dawały tą "głębię" obrazu. Chociaż osobiście teraz wybrałbym się na 2D.