Mając TAKI temat, tak zepsuć film. Nie rozumiem oceny 8,1 średniej na filmweb'ie? Film trwał 3 godziny, a wydawało mi się że trwał 12 godzin. Chaos, jaki panuje w tym filmie jest niedoogarnięcia. 100 fizyków + kilku mundurowych, którzy nie mogą się ze sobą dogadać. Przyznaję że najbardziej czekałem na moment detonacji,...
więcejFilm slaby 3 godz chodza i rozmawiaja nic ciekawego sie nie dzieje oczywiscie zaraz sie zacznie wyzywanie mnie bo co innego moga pisac puste osoby ja uwazam ze nie ma sie czym podniecac
widać kto nagrywał film, jedna z teorii które okazały się faktem ze stany dosłownie ścigali sie w "przejęciu" tych wszystkich morderc8 w z 3Rzes5y aby tylko komisja z Norymberga sie do nich nie dobrała i kazała ich wysłać do piekła za to wszystko co czynili w trakcie 7ojny. Gdzie o tym mowa ? film tak polityczny ze...
więcejDla mnie nic nadzwyczajnego. Perłą ratującą W MOJEJ opinii jest zdanie "pamiętaj, że jeżeli będą Cię przepraszać i nagradzać, to tak naprawdę będą to robić sami dla siebie".
Nie mam żadnych wątpliwośći że to właśnie magiczne combo BARBIEHEIMER przyczyniło sie do tak wielkiego sukcesu finansowego tego filmu.Gdyby nie równoczesne premiery wynik w box office nie byłby tak imponujący i tak na prawdę to jeden film pomógł drugiemu i na odwrót.Historia jednego z największych osiągnięć w dziejach...
więcej
Kurtyna w dół i koniec.
Oczywiście inni też mu pomogli i inni potem go zniszczyli.
Tylko jedno pytanie dlaczego to trwa 3 godziny?
Naprawdę nie wierzę, że ktoś szczerze ocenia ten film na jakiś wybitny i fascynuje go trzygodzinny seans polityczny. Na tle teorii fizycznych, których i tak nie rozumie. Zero dramaturgii.
Skoro już jednak to wymęczyłem, to mam parę uwag. Na przykład w pewnym momencie kolega Oppenheimera wyraża wątpliwości moralne....
Film obejrzany w IMAXI-e. Całkiem niepotrzebnie, bo okazało się, że trailer opowiada historię w efektowniejszy sposób. Nolan na peryferiach...
https://e-filmotok.blogspot.com/
https://www.facebook.com/filmotok
Trudny, genialna obsada. Ojciec bomby nieco przedłużył swą historię. Ciekawy życiorys, przez pewien czas monotonny i na jedno kopyto.
Nie do końca podpasowało mi prowadzenie historii. Taki zlepek scen. Liczyłem też na większe ukazanie samej eksplozji. Film nie robi efektu wstrząsu. Może Nolan nie chciał do końca pokazać, że bomba atomowa to zło konieczne, ale lepiej jej już nigdy nie używajmy.
Moje pierwsze wrażenie, gdy seans dobiegł końca, było takie, że zbyt dużo wątków zostało upchanych w zbyt krókim czasie, przez co wiele spraw zostało dotkniętych jedynie pobieżnie.
Widziałem w innych komentarzach opinie, że film był za długi - w moim odczuciu był za krótki, i to przynajmniej o połowę. Żeby...
Według mnie film byłby jednym z moich ulubionych, gdyby nie dodanie bezsensownych scen nagiej kobiety. Uważam, że było to zdecydowanie niepotrzebne i film tylko na tym stracił. Czy naprawdę wszyscy muszą do swoich filmów dawać takie sceny?
Spodziewałem się czegoś innego - czegoś bardziej w stylu "Pierwszego Człowieka", czyli zrobionego z rozmachem filmu historycznego, który jednocześnie stanowi intymną biografię głównego bohatera.
Tutaj jest klasyczny nolanowski teledysk, czyli zbiór scen, w których bardzo dużo się dzieje, bohaterowie dużo i szybko...
Nie rozumiem zachwytów i tak wysokiej oceny. Wynudziłem się dość w kinie. Jest to film którego tematem przewodnim jest przesłuchanie przed komisją, a te tworzenie bomby to tak jakby...poboczny temat tutaj. Takie miałem odczucia, za mało bomby w filmie o bombach.