Osiemnaście
2004
- Podstawowe informacje
- Opinie i Nagrody
- Multimedia
- Pozostałe
powrót do forum filmu Osiemnaście 
ocenił(a) film na 8 ocenił(a) film na 8 
ocenił(a) film na 10
pomimo tego, że jestem 'wychowana' na kasowych amerykańskich produkcjach ten amatorski film zrobił na mnie duże wrażenie! jest w nim coś takiego bezpośredniego (ma się wrażenie, że cały czas jest się obok bohaterów, nie ogląda się filmu o nich ale jest się razem z nimi), jest nienachalny ale przemawiający do człowieka, niewymuszony, zrobiony z lekkością, taki niesamowicie spontaniczny i realistyczny, nie ma w nim sztuczności (w przeciwieństwie do innych polskich filmów i to tych niby superduper kasowych np z Zakościelnym którego twarz nic nie wyraża) ma się wrażenie, że aktorzy nie grają postaci tylko są nimi - krótko mówiąc POLECAM^^ szczególnie młodym ludziom którzy łatwo mogą się z bohaterami utożsamiać
żeby nie było tak słodko- jeśli chodzi o zastrzeżenia to trochę denerwowała mnie gra głównej bohaterki, natomiast filmowy Robert czyli Piotr Ligienza wypadł świetnie, nie spodziewałam się, że tak dobrze mu pójdzie, naprawdę ogromnie mi się podobał^^
Kingo,
No bardzo Ci współczuję tego "wychowania na kasowych amerykańskich produkcjach" - od małego karmonaś shitem :)
Natomiast zgadzam się z Twoją oceną filmu.
Wszelako dodałbym coś od siebie, a właściwie wskazał plusy i minusy, rzecz jasna wg mnie :)
Minusy:
-Fatalne ukazanie Stolycy. Troszkę pana Młyńczyka poniosło. Poznań taki wspaniały a Warszawa potraktowana jak miasto nieprzyjazne turystom. A tak nie jest. Aczkolwiek prawda, że my Warszawiacy (ok. 30% mieszkańców, reszta przyjezdni) nie przepadamy za napływowcami.
-Główna bohaterka. Tak, wyglądała na dziołchę z Suraża, ale dla mnie lepiej gdyby główną rolę zagrała ta blondyneczka z włosami po gofrownicy, przyjemniej by sie oglądało :)
-Muzyka. Takie walenie i darcie się to zdecydowanie nie moje klimaty. W sumie nie wiedziałem że ktoś jeszcze słucha takich wyjców.
Plusy:
-Postaci Gienia, jego równie durnego kumpla (machanie cyckiem - rewelacja!) - świetna sprawa. Co i rusz widzi się takich bezmózgowców którzy liczą na łatwą kasę bez pracy.
-Piotr Ligienza i Jerzy Zelnik - gwiazdy filmu na gwiazdorskim poziomie.
-Scenka z facetem z żuka, który podwoził parę - śmieszna ale i realna, niestety.
-Moment z nagą, dziewczęcą jeszcze, piersią Anki kiedy leży na polu namiotowym obok swego chłopaka. Lubię realizm w kinie.
Aha, mam pytanie: jak to się stało, że Anka została w Poznaniu? Robert jej opłacił akademik? Bo jakoś to nie zostało wytłumaczone.
Daję 7/10
POPRAWKA
Nie chodziło mi o Roberta, bo Ligienzy to ja wcale nie znam a i grał słabiuchno.
Maćkowiak - o Maćkowiaka mi się rozchodziło :)
Nie pamiętałem nazwiska ale twarz Maćkowiaka znam z ekranu. Przepraszam za błąd w mojej wypowiedzi!
''od małego karmonaś shitem'' jak dla mnie bezczelność, ciekawe czy w ''realu'' też pozwoliłbyś sobie na takie słownictwo...
''kasowe amerykańskie produkcje'' miałam na myśli filmy takie jak: Gladiator, Władca Pierścieni, Zabójcza Broń, Matrix, Mission Impossible, Titanic, Gwiezdne Wojny, Park Jurajski, E.T., Indiana Jones, Forrest Gump, Szósty zmysł …. wymieniać dalej? Nie wiem jak Tobie ale coś mi się wydaje, że to jednak nie jest ''shit''.... hmmm... raczej klasyka pięknych filmów... i kasowych przy okazji...
Do reszty posta nie będę się odnosić bo mam zupełnie inne zdanie- każdy ma swój gust ;)
''Moment z nagą, dziewczęcą jeszcze, piersią Anki kiedy leży na polu namiotowym obok swego chłopaka. Lubię realizm w kinie.'' haha umarłam cóż za eufemizm xD zamiast powiedzieć ''lubię gołe laski na ekranie'' xD (to nie miała być złośliwość- żartuję ;) )
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
