w których osoba zgwałcona musi mówić o swojej tragedii przy sali pełnej widowni. W Polsce
podobne sprawy odbywają się z wyłączeniem jawności postępowania, czyli "przy drzwiach
zamkniętych".
W Polsce takie sprawy też odbywają przy udziela publiczności (zresztą wszystkie inne też). Sąd może tylko w wyjątkowych przypadkach wyłączyć jawność rozprawy.
No i właśnie sprawy o zgwałcenie, molestowanie seksualne, rozwody, sprawy dot. dzieci itp są prowadzone z wyłączeniem jawności. Dla przykładu - rozprawa sądowa dot. opieki nad dzieckiem, pokazana w polskim filmie "Tato" - z publiką (!) to kompletne bzdura! Taki chwyt filmowy zrobiony pod widza, ale niemożliwy w prawdziwym polskim Sądzie.