Fillm żałośnie przewidywalny od pierwszej do ostatniej sceny.
Zupełna kiszka.
Nawet szkoda opisywać.
Wtórny scenariusz, ograne wątki, do bólu nieoryginalny.
Napięcie żadne (niby thriller).
Szkoda czasu.
A czemu zaznaczyłaś spojler? Miałaś zdradzić fabułę, ale ostatecznie bylo ci szkoda opisywac ;p A film faktycznie słaby. Klasa b, a nawet c, ale jak ktoś nie ma nic ciekawszego do obejrzenia to może rzucić okiem. Ja tam widziałam przed seansem, że to bedzie wtórny film, i tak do tego podeszłam, dlatego nie przeżyłam zawodu. Ot taki zapychacz czasu, jak sie człowiekowi nie chce znaleźć czegoś lepszego.
Czasem myślę, że takie filmy są potrzebna aby nowe pokolenie uczyło się pewnych schematów ;) Dla "koneserów" to żaden film, ale nastolatkom może się spodobać.
Wątpię że nastolatkowie mogą być tacy naiwni że nie zorientują się o co biega już od pierwszej sceny , tyle w w tym tenacie .
Film da radę obejrzeć i nie nudzi, to jeśli chodzi o plusy :). Coś się dzieje to też jest na plus. Ale to wtórne badziewie- ile razy już było o takich świrach, od początku wiadomo że trenerka jest psychopatką. Więc też przewidywalny. Można się później domyślić dlaczego taka jest gdy mówi że jej ojciec miał siłownie. Schematyczny do bólu :).