Moim zdaniem końcówka kapitalna.Taka Dexterowska. Warto przypomieć, że Tony Goldwyn skończył jako ofiara Dextera :)

Co w tym takiego kapitalnego? Przez caly film widzimy rodzicow, ktorzy probuja obronic siebie i corke i zabijaja bo to "zlo konieczne" a tu nagle na koniec okazuje sie ze ojciec to jakis sadystyczny doktorek ktory lubi wysadzac glowy. Eee? Pogubilam sie?

Proste pytanie: Co byś zrobił skur....owi, który zgwałcił twoją córkę, a następnie usiłował zamordować?

Mysle, ze wykombinowalabym cos innego niz wysadzenie mu glowy w mikrofalowce...

nie spojlerowac

Przepraszam! !


Post nie jest za krotki.

Dla mnie film jest świetny ,dawno nie oglądałem takiego poruszającego filmu ,choc poczatkowe 20 minut były nudne i nic sie nie działo ale za to jak film sie juz całkowicie rozkręcił to tak wciągnął ze nie mogłem oderwac wzroku od monitora i pomyslec ze taka sytuacja moze sie kiedys wydarzyc naprawde ;/ Oby wiecej takich filmów !!
A tak przy okazji czy wersja oryginalna jest tak samo dobra czy szkoda na nia czasu ??

Ja nie mowie, ze caly film byl zly. Tylko koncowka mi sie nie podobala. To dobry film i nie zaluje wydanych pieniedzy na kino, jak juz powiedzialam.
Czy moze sie wydarzyc naprawde? Hmm... Koszmar minionego lata teoretycznie tez sie moze naprawde wydarzyc;)
Wersja oryginalna jest dobra, ale chyba tylko jesli nie przeszkadzaja ci stare filmy. Tzn, takie bez jakiejs zaawansowanej techniki.

Własnie dorwałem oryginalna wersje z lat 70 i moim zdaniem nie ma porównania z "odswiezona" wersją ,starsza wersja juz mnie tak nie wciagneła jak nowsza prawde mowiac sie troche zanudziłem .
Aktualna wersja filmu jest lepsza pod kazdym wzgledem

zdania sa jak zawsze powdzielone. ale nawet jesli klasyka jest niby lepsza, to mnie starsze filmy jakos nie wciagaja. taki hitchcock np. wszyscy go chwala, ale tak szczerze to kogo teraz zaskakuje cos w jego filmach? albo "Duch" i w ogole cala masa takich filmow... Ciekawe czy kiedys ktos bedzie wysmiewal obecne filmy?:)

Ale oni ją zamordowali a nie tylko usiłowali.

a nie... sorki, myslalam z poczatku ze do domu dotarla ta kolezanka postrzelona, bo ci rodzice sie nia zajmowali jak by to nie byla ich corka... a przeciez ta ich corka zostala zastrzelona...

Ogolnie obojetnie jak by nie bylo film nie jest rewelacją, 6/10.

zajmowali sie nia jakby to nie byla ich corka?? znaczy sie co?

yyyy, jak to :) ogladalas w ogole ten film? ;]

ty to byla ich corka zostala postrzelona ale nie zginela nie widziales ze zostala ranna w ramie od tego nie koniecznie trzeba umrzec chociaz w jeziorze jak ktos by sie przyjrzal raczej dostaje w srodek ciala nie w ramie ale to juz inna historia chodzi oto ze corka orzezyla a kolezanka nie