Film zasługuję na wysoką notę, koncepcja na film była udana, i film jest udany. Czego chcieć więcej? Dość dawno oglądałem ten film, ale w pamięci zapadła mi scena gwałtu, sam nie wiem czemu? Gra aktorska była na całkiem przyzwoitym poziomie, chociaż nie dorównywała do pięt grze aktorskiej w filmie pt. "Bez litości" remake "Pluję na Twój grób". Chociaż.. chyba będę musiał odświeżyć pamięć, włączyć ten film ponownie, ze zdziwieniem patrzę na tą notę, którą wystawiłem, jest przerażająco wysoka, czy ten film zasługuję na tak wysoką notę? Wypowiadać się.
Film jest raczej średni i za mało trzyma w napięciu. Wszyscy wiemy że w kinie bohaterowie są bardziej odporni ale dopłynięcie do brzegu z kulą w ramieniu... to już przesada...
historia zna wiele innych, bardziej niesamowitych przypadków, niż dopłynięcie do brzegu z kulą w ramieniu, tym bardziej, że do brzegu są ze 3-4 metry ;]
Ja nie cierpię scen gwałtu ... po obejżniu jej w tym filmi ciągle miałam ją w głowie. Na mnie największe wrażenie wrobiło to , że pomimo gwałtu ona znalazła w sobie siłe do przeżycia. Ja osobiście nie wiem czy dała bym radę ... .