Tak jak się spodziewałem :) 
Miażdży debiut "Wes Crave", który Był uważany za mistrza gatunku! 
 
Na oryginale wynudziłem się nie miłosiernie,niczym mnie nie zachwycił,a wręcz denerwował,drętwa muzyka,nawet klimatu nie miał fajnego ! 
Na dodatek był zapowiadany jako strasznie brutalny a jak się później okazało że to było tylko pieprzenie! 
 
Więc tak,jak na remake muszę przyznać że jest niezły klimat :) 
Sceny zabójstw nie są jakieś zachwycające itp.bo są standardowe ale są dużo lepsze,głupie to było z tą mikrofalówką,głowa eksplodowała po paru minutach...ta jasne ! 
Jest to kolejna remake którą dodaje do listy najlepszych remeków! 
Ogólnie całkiem fajnie się oglądało,mocne 6/10