zanudził mnie i zmęczył...kiepska produkcja, która mogła by być niezła gdyby nie......w sumie wszystko tu należało by zmienić. Nie oglądałem pierwowzoru Cravena ale chyba gorszy od tego być nie moze.
Jak dla mnie jeden z tych , które wraz z ostatnią sceną , po prostu ulatują z pamięci. Owszem , jest kilka scen budzących niesmak, niemniej tylko niesmak. Oceniam słabo, być może ze względu na grę aktorską, która jak dla mnie była po prostu sztuczna. Było, minęło, i tyle.