bardzo sie ciesze ze nie sciagnalem tego filmu tylko ze bylem w kinie, bo dawno nie widzialem tak zajebistego filmu .
nie wiem czego ludzie sie czepiaja ze za malo faktow biografii, w koncu to NIE JEST i NIE MIALA BYC biografia tylko film fabularny ktory:
-trzyma w napieciu
-jest zagrany po mistrzowsku
-jest dobrze wyrezyserowany
-swietny scenariusz
-dobra muzyke
-wywoluje emocje, robi duze wrazenie
-zraca uwage widza na pewne wydarzenia ktore mialy miejsce, a w takim filmie nie ochodzilo o przekazenie wszystkich faktow, jesli ktos po filmie czuje niedosyt i zaiteresownie tematem to dobrze, siegnie po ksiazke, badz inne zrodlo wiedzy i poczyta na ten temat.
a film to film. rozrywka. intelgentna, wysokich lotow, ale to nadal rozrywka.
dodam jeszcze ze to nie tylko dramat, ale i thriller i w tej plaszczyznie tez sie sprawdza, gdyz zadne slashery, gore czy giallo nie zrobily na mnie takiego wraznia jak koncowe sceny w tym filmie. i to napiecie, ktorego nie odczuwa sie ogladajac kilka blondynek uciekajacych przed jakims debilem z nozem :)
Zgadzam się, film świetny, a gra Foresta REWELACYJNA!
Dziwią mnie opinie niektórych, że Whitaker był do tej roli stworzony. Może po prostu Forest tak dobrze grał - stąd wrażenie.
Whitaker powinien dostać Oscara już za "Ghost Doga", ale co się odwlecze... :)
Muzyka na 4+, choć ja wybrałbym troszkę inne afrykańskie nagrania (a trochę się na tym znam)
Denerwował mnie troszkę ten Szkot, miał gębę za bardzo podobną do Lennona.
Sam film oceniam na mocną 8 w skali 1-10.