mocno sie zawiodlem na tym filmie.produkcja zupelnie przecietna(moja ocena 5/10),marnotrawiaca bardzo ciekawy temat idi amina,stawiajaca na pierwszym planie szkockiego doktorka ktury zagral fatalnie.motyw z nim i wprowadzenie go do filmu jest zupelnie zalosny i niepotrzebny.film bylby duzo lepszy gdyby skupiono sie na aminie i jego biografi.forest zagral niezle ale z tym oscarem to przesada.scenariusz jest slaby i obfituje w duza liczbe pomylek i wpadek.amin wystepuje w mundurze z medalem virtuti militari,kiepskie zakonczenie,doktorek zachowujacy sie jak krulik w okresie godowym.najwiekszym plusem filmu jest dla mnie piosenka cover janis joplin"me and bobby macgee".nie polecam.