Film miał mały budżet to było widać kręcony w malowniczych wnętrzach kibla na miejscu postoju kierowców a tak na serio film mial niezły klimat nie porównując troche tu było nawiązań do " pojedynku na autostradzie" Spielberga, facet w żółtej furze był jak tamten kierowca ciężarówki, miałem niezły odjazd jak główna bohaterka dostała się do przyczepy psychopatycznej rodzinki to było niezłe, sceny z policjantem troche się ciągneły a koncówka była ok 6/10