Ostatnia miłość na Ziemi
- podstawowe informacje
- Opinie i Nagrody
- multimedia
- pozostałe
co to właściwie było? tak pretensjonalne, że aż śmieszne... swoją drogą, ostatnio panuje jakiś trend na apokaliptyczne kino
ale po co te wszystkie wstawki rodem z erotyku? Po co poetycka opowiesc psuc czyms zupelnie niepasujacym do calosci. Ktos sie pogubil w konwencjach.
Potrafi poruszyć nie jedno serce , jak i zmysły :) Warto dostrzegać to co mamy i nie zatracić tego co pozostało ! :) Film godny obejrzenia , a ocena ogólna społeczności jest wielką pomyłką :)
Ciekawa wizja,która na pewno daje do myślenia, a gdy się głębiej zastanowić potrafi
przerazić.
Jak dla mnie film przyjemnie się oglądało, toczył się powoli ,ale z wyczuciem trochę jakby w formie opowiadania.
Uważam, że mogli pomimo tego wydłużyć tą opowieść ,skupić się na szczegółach ,dodać więcej emocji bardziej...
Jeden z najdziwniejszych, ale bardzo dobrych filmów jakie ostatnio widziałam. Jeden z tych o których się myśli przez kolejne kilka dni. Po nim każdy zmysł jest już inaczej odbierany.
Muzyka - przepiękna.
Film zapewne miał prowokować przemyślenia, jednak wystarczy chwila zastanowienia by zauważyć, że to się nie trzyma kupy. Co by ludzie zrobili bez zmysłów? Żyliby dalej, dopóki daje się zachować jakąś samodzielność. Może przy tym towarzyszyć smutek, wściekłość, ale psychoza? Wielu ludzi jest niewidomych czy...
Moje pierwsze wrażenie: forma nie do końca idealna, ale mimo wszystko poruszający film. Powoduje zadumę i rozważa podstawowe pytanie - czym jest miłość.
tytuł mylący i opis też nie oddaje tego, o czym tak naprawdę film jest. Ode mnie zasłużone 8/10. No i piękne piersi Evy Green ;)
Mogę nawet napisać, że uważam ten obraz za dzieło. Kadry, muzyka, zabiegi mające na celu uwidocznienie zanikających zmysłów. I piękne pokazanie tej "apokalipsy", z perspektywy człowieka, takie ciche znikanie. Bardzo dobry film!
Muszę napisać i ze zdziwieniem stwierdzić że jestem rozczarowany do bólu.
Bardzo lubię Ewana Mcgregora i Evę Green i właściwie ich aktorstwo ratuje ten film przed całkowitą porażką.
Czytałem na forum że film niesie jakieś głębokie wartości ale ja niczego wyjatkowego w tej pozycji nie znalazłem , jest zwyczajnie nudna...
Gorąco polecam! McGregor powrócił na swe wyżyny możliwości od czasu "Wyspy". Mimo, że nie jest typowo skandynawski tylko bardziej ogólnoeuropejski, (nie wiem czemu wpisane są Dania i Szwecja) to i tak jest świetny. Tak ogólnie bardzo dołujący film i zmuszający do myślenia, soundtrack dopełnia dzieła... Mogę śmiało...
Dziwne uczucie, widzieć McGregora w filmie, w którym nie ma ani słowa o homoseksualiźmie. Jeśli chodzi o sam 'Perfect sense'... Na pewno po obejrzeniu widać słabość polskiego tłumaczenia tytułu. Już samo dosłowne przełożenie na 'Idealny zmysł' byłoby dużo lepsze, a przecież można wymyśleć coś jeszcze dokładniej...
Zupełnie inaczej odbiera się ten film ze świadomością oryginalnego tytułu. Osobiście doceniłam obrazy przede mną, smak herbaty i dźwięki muzyki. Skup się drogi widzu na zmysłach, a nie na miłości, czy epidemii. Wyborne kino.
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
