zaskoczenie...
Wytłumacz mi- gdzie w tym filmie jest choćby cząstka napięcia? Która scenę uważasz za taką? Oczywiście jeżeli napięcie definiujemy jako0 stan uniemożliwiający przewidzenie co za chwilkę się stanie.

jak to zwykle z druga czescia
Nieco gorszy od jedynki, ale generalnie spoko... No niektore sceny faktycznie ochydne... moze nawet za... ale moim zdaniem jeden z lepszych filmow w swym gatunku...