rok 2011 to rok powtórek wielkich hitów i remeke.Transformers,Oszukać przeznaczenie,Piraci z karaibów,Krzyk,.Czyżby kończyły się pomysły,a może kino się powoli wypala.Postawiono na kasowe hity i to gówniane 3D gdzie więcej się płaci,a frajdy żadnej z tego nie ma(jak byłem na Thorze to myślałem,że mam pobrudzone okulary,bo obraz taki nijaki).No cóż oszukać przeznaczenie to dobra marka i chętnie zobaczę kolejną część,ale panowie reżyserzy jak nie macie pomysłów to książki Sapkowskiego są do zrealizowania o co od 2001 roku proszą polscy obywatele.
No powoli juz się to będzie wypalać wszystko w branży filmowej, a wytwórnie wpadły na pomysł żeby albo przerabiac wszystko na 3D bo tak to będzie jakaś nowość, albo dokręcać nowe częsci do co lepszych produkcji.. no i oczywiście remake' i starszych filmóe, jeżeli filmy z 2001 roku można nazwać starymi. Ale cóż i tak będę oglądał bo coś obejrzeć trzeba :>
tak, kinematografia się wypala, w 2012 nie będzie już żadnych nowych pomysłów, dlatego będzie koniec świata...proste :)