Może po prostu nie miała zginąć wtedy tylko dopiero kilka tygodni później, w samolocie, chociaż to nielogiczne bo teoretycznie jej chłopa być nie powinno, więc w samolocie też by jej nie było. Ale nie ma co wymagać logicznego scenariusza w tego typu filmie.
Zycie. Molly nie miala zginac, Sam zabil Petera ktory zabil Blocka, wiec tez juz byl bezpieczny. W katastrofie zgineli z tego samego powodu co kazdy inny pasazer samolotu, zwyczajnie katastrofa nie powiazana juz z poprzednimi wydarzeniami. Nathan na koncu ginie od spadajacego fragmentu samolotu, prawdopodobnie tego samego w ktorym oni zgineli, ale to juz zwiazek ma - "zgarnal" zycie goscia, ktory mogl i tak zginac w kazdej chwili