NA początku zaznaczę, że nie oceniam jej pod względem drastyczności, bo za horrorami gatunku gore nie przepadam, ale seria OP nawet przypadła mi do gustu. Może ze względu na scenariusz, który może jest dość oklepany, ale ma jakiś sens, a takiej spójności w produkcjach tego typu zawsze mi brakuje.

Moim zdaniem scena na sali gimnastycznej w piątej części to mistrzostwo. Może i mało realna, ale przez długi czas trzyma w napięciu. Równie interesująca według mnie była ta na schodach ruchomych bodajże finałowa w czwórce-. Owszem dość drastyczna, ale przepełniona akcją, przez co oglądało się ją bez większego odruchu wymiotnego :) Powiem szczerze, że oglądając zwiastun piątej części najbardziej nie mogłem doczekać się fragmentu w gabinecie okulistycznym, jednak przyznam szczerze, że zawiodłem się i to bardzo, myślałem, że bohaterka zginie "po serii tortur" w budynku, a tu producenci poszli na łatwiznę i dziewczyna ginie wypadając przez okno. a na końcu to oko, albo raczej pozostałości po tym narządzie, które spokojnie toczą się po asfalcie i "zostają potrącone" przez zbliżające się auto. Nie podobała mi się także egzekucja w windzie, prawdopodobnie część druga. Była diabelsko nierealistyczna, przecież winda nigdy nie pojedzie otwarta. Nienaturalność tej sceny aż raziła w oczy :)