Pamiętam dwie pierwsze części, było wrażenie po seansie niesamowite, całość sprawiała wrażenie że są to przemyślane i dopracowane filmy, człowiek był ciekawy fabuły i była trochę taka mroczna atmosfera. Nowsze części stawiały już na przewidywalność, wałkowały ten sam schemat i całość bardziej sprawiała wrażenie żartu co jest spotęgowane w części 5... te przerysowane sceny śmierci jak by z gry komputerowej, zero polotu, sztuczni aktorzy, kiepskie i nudne dialogi... ten film ma przecież taki potencjał na rozwinięcie wątku fabularnego ale niestety widać że jest zrobiony na odczep się byle tylko odciąć kilka kuponów. Moja ocena 4/10.