czemu sam i molly giną? przecież sam zabija petera, który kradnie życie agentowi
FBI, więc teoretycznie lawtonowi śmierć powinna odpuścić.
może po prostu im pozostało i tak mało życia? albo po prostu śmierć wymyśliła sobie nowy plan.
Bo reżyser zapomniał o tamtej scenie... :P film nie przemyślany i bezsensowny...
to było dlatego żeby zakończyć serię w pewnym stopniu. Tak samo Śmierc NAthana nie była konieczna. Tylko że odwalają taką fuszerkę jak w 3 i 4 gdzie wszyscy muszą być zabici bo jak nie to nie było filmu. Pomysł z przejmowaniem życia trochę zmarnowany, bo mogli by pokazać że przez morderstwo ktoś się uratował albo np. został uśmiercony przez drugiego człowieka.