Ogólnie film zawiera mnóstwo błędów.
Scenka z Todem - woda wsiąkająca w podłogę?? Troszkę nie przemyślane, ale musieli tak zrobić bo wtedy wszystko wskazywałoby że to był wypadek a nie, że popełnił samobójstwo. ;|
Najśmieszniejsza scena jak autobus wyjeżdża nie wiadomo skąd i wjeżdża w Terry a ona nawet tego nie słyszy... Nie słyszała jak autobus nadjeżdża. Nagle się pojawił... z nieba spadł. :)
To samo w części 4. Samochód spada z nieba i wjeżdża w kolesia. Może Harry Potter maczał w tym palce...
Można wymieniać i wymieniać bo w sumie byk na byku. ,/
Słabiutko!!