PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=3598}

Oto jest głowa zdrajcy

A Man for All Seasons
7,7 5 286
ocen
7,7 10 1 5286
8,0 10
ocen krytyków
Oto jest głowa zdrajcy
powrót do forum filmu Oto jest głowa zdrajcy

Święty polityk 

ocenił(a) film na 10

Święty polityk

Sumienie to coś, co w dzisiejszej polityce wydaje się szczególnie rzadko spotykanym
atrybutem. Jak wielu uczestników obecnej debaty odważy się na nie powołać, już nie mówiąc o
tym , by uczynić je bastionem przed zakusami licznych oportunistów? Albo któż z nas byłby
gotów poświęcić wypracowaną z mozołem pozycję społeczną, majątek , przyjaźnie i wreszcie
własne życie, aby za cenę utraty tego wszystkiego stać do końca na straży sumienia? Co
prowadzi i daje siłę człowiekowi , by był zdolny do największych poświęceń , kiedy wszystko i
wszyscy dookoła zawiedli, a on samotnie pozostaje na polu bitwy ? Z pewnością w znalezieniu
odpowiedzi na te pytania pomóc może mistrzowskie dzieło reżysera Freda Zinnemanna i
scenarzysty Roberta Bolta A man for all seasons - w Polsce znane pod tytułem Oto jest głowa
zdrajcy.
Człowiek na każdą porę - bo chyba tak można by bardziej dosłownie tłumaczyć tytuł filmu
Freda Zinnemanna, to produkcja ,która przy obecnym natężeniu propagandy politycznej
poprawności miałaby prawdopodobnie duże problemy z powstaniem i dystrybucją. Być może
właśnie ze względu na jego katolickie przesłanie niewielu o tym filmie słyszało , a jeszcze
mniej go obejrzało. Rzecz dotyczy Anglii czasów największej tragedii, jaka z pewnością w
historii tego imperium miała miejsce ,tj. rządów króla Henryka VIII i rozpoczętej przez niego
schizmy anglikańskiej. Wydarzenia związane z próbami uzyskania u papieża przez królewski
dwór rozwodu dla pragnącego wstąpić w nowy związek króla, stanowią sedno toczących się
spraw. Królewski kanclerz kard. Wolsley, dbający o "dobro dynastii", usiłuje przekonać
Tomasza More'a, prawnika, członka Rady Królewskiej
, by zmienił zdanie i poparł jego działania oraz zabiegi króla i wsparł ich w sporze z papieżem.
Tomasz jednak,pomimo próśb, nalegań, a w końcu zastraszeń i otwartych gróźb pozostaje
niewzruszony na gruncie prawa Kościoła. - Gdybyś tylko analizował fakty, bez tego okropnego
moralizatorstwa, przy odrobinie zdrowego rozsądku mógłbyś zostać mężem stanu - zwraca się
do sir Tomasza mocno poirytowany jego postawą kard. Wolsley . Domaga się też od Tomasza,
by ten dołączył do grupy próbującej wywrzeć presję na papieżu w sprawie małżeństwa króla. -
Z pewnością niektóre działania można by zakwestionować. Ale w Kościele potrzeba wielu
zmian - tłumaczy Wolsley i zarzuca Tomaszowi trzymanie się własnego sumienia. - Uważam
,że jeśli polityk ignoruje głos własnego sumienia w decyzjach dotyczących spraw publicznych ,
prowadzi kraj najkrótszą drogą do chaosu - odpowiada Tomasz.
Mimo całej powagi kontekstu film nie traci nic z barwności i realizmu psychologicznego
pokazywanych postaci. Nie brak w nim również humoru sytuacyjnego i językowego. Sam św.
Tomasz, mistrzowsko zagrany przez Paula Scofielda, to Anglik ze swoistym dystansem do
toczących się wokół spraw , ale i błyskotliwy,sprytny prawnik, który ma doskonałe poczucie
angielskiego humoru. Pozostaje przy tym wrażliwym i kochającym mężem , roztropnym i
troskliwym ojcem, prawdziwą głową rodziny której pragnie zapewnić bezpieczeństwo.
Niezwykle ciekawy i dający do myślenia jest motyw zdrajcy - Ryszarda. Realizm
psychologiczny tej postaci pozwala lepiej zrozumieć diabelską istotę zdrady, której archetypem
jest Judasz. Ze zdumiewającym realizmem zostały przedstawione i inne postacie , w których
odnajdujemy z dużą precyzją nakreślone portrety psychologiczne i motywy działań. Na
szczególną uwagę zasługuje sama estetyka filmu, daleka od wielu dzisiejszych mrocznych
przedstawień epoki . Nie ma więc w filmie miejsca na te celowe zniekształcenia , jakie
dzisiejsi reżyserzy i producenci stosują , aby zohydzić nam obrazy z przeszłości. Nie spotykamy
zatem w filmie brudu, obskurantyzmu i tej atmosfery mroczności która cechuje szczególnie
dzisiaj obrazy kina europejskiego. W filmie o sir Tomaszu jest za to schludność,
elegancja,ogłada,językowy kunszt erudycyjny i kurtuazja , jakich mogliby pozazdrościć
współcześni dyplomaci. Film pełen jest również, na co trzeba zwrócić uwagę , symbolicznych
scen i zachowań. Wiele do myślenia daje zwłaszcza wymowna scena bogato ubranego
monarchy skaczącego z łodzi prosto w błoto i jego reakcja na tę sytuację.
Przez cały czas trwania filmu fascynują dialogi, a przede wszystkim inteligentne i sprytne
wywody sir Tomasza. Nie mogą mu do końca sprostać jego wrogowie,próbujący pochwycić go
na jakimś słowie , które pomogłoby w postawieniu silnych zarzutów. Wreszcie dostajemy
wspaniałą lekcję katolickiego heroizmu, pokory i zaufania Bogu , kiedy z ust Tomasza More'a
stojącego przed bezpośrednim zagrożeniem życia w Tower słyszymy : W ostatecznym
rozrachunku to nie jest kwestia rozumu. To kwestia miłości. Choć jest to film z 1966 roku i nie
jest łatwo go dzisiaj zdobyć, warto się o niego postarać i koniecznie zobaczyć,ponieważ dla
wszystkich prześladowanych i walczących katolików z pewnością stanowić będzie dobrą
inspirację do walki i natchnie odwagą. Dla wszystkich zaś letnich może stanie się wyrzutem
sumienia , który sprawi że zapłoną jak pochodnie?

Sławomir Skiba



Powyższy tekst pana Skiby ukazał się w dwumiesięczniku "Polonia Christiana" nr 1.

ocenił(a) film na 8
winsztal

Naprawdę świetny tekst pana Skiby. Podpisuję się obiema rękami. Jeden z tych filmów, które po obejrzeniu karzą zastanowić się nad własnym postępowaniem i dają siłę i motywację do tego czego świadectwem był św. Tomasz Morus - życia zgodnie z własnym sumieniem.

winsztal

w 100% zgadzam sie z panem Skibą. Nic dodać, nic ująć.

winsztal

polecam WIADRO WODY: przez tydzień, 2 razy dziennie, rano doustnie (WYPIĆ całe wiadro) i wieczorem (zewnętrznie, NA ŁEB). Może pomoże.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones