Głównie przez totalnie beznadziejnego cary granta (scena gdy gra pijanego, to jedno z najbardziej
żenujących momentów w historii kina), ale poza technikaliami, to nic tu nie gra. Scenariusz naiwny,
bohaterowie płytcy i źle grani (że też po debiucie brando akceptowano taką formę gry aktorskiej. Nie
pojęte). Reżyseria poprawna, ale fajerwerków nie można się spodziewać po rzemieślniku taśmowo
produkującym te swoje dziełka.
W ogóle kino rozrywkowe sprzed 60 roku, poza małymi wyjątkami, się nadaje do spuszczenia w
kiblu.
skoro niepodoba Ci sie ten rodzaj kina to nie oceniaj, ja tez nie wchodze na komedie romantyczne i nie hejtuje, no ale stulejarz jak ty musi sie wyżyć w internecie
jakby kazdy ocenial tylko to, co mu sie podoba, to kazdy film mialby srednia 10/10, ciole. gdzie tu sens?
kazdy ocenia filmy z GATUNKU jaki lubi a to nie znaczy ze kazdy film mu sie bedzie podobal. ciole. A skoro Tobie sie gatunek filmu nie podoba to jestes ciołem^2 bo ogladasz cos co z zalozenia ci sie nie spodoba. gdzie tu sens?
Thriller to chyba mój ulubiony gatunek filmowy, ciole. Pozdrawiam i próbuj dalej.
"W ogóle kino rozrywkowe sprzed 60 roku, poza małymi wyjątkami, się nadaje do spuszczenia w
kiblu." to dowod wczesniejszych wpisow