ale Eva Marie Saint nieziemsko piękna! Sama aktorka jest wciąż wśród żyjących. A 4 lipca będzie obchodzić 92 urodziny.
wymyślał to, co widzieliśmy, a co naśladowali późniejsi reżyserzy. Nawet jednak przekalkowany potem ten reżyser, w tym filmie zachwyca, np. wspaniałymi dialogami, które mogłyby obdzielić kilka "Bondów", np.wspaniałymi zdjęciami, taką grą z widzem, bo kamera jest jak umiejętny mistrz-gawędziarz czasem coś ukrywający,...
więcejTrudno jednoznacznie ocenić film Hitchcocka, bo bez zwątpienia jest to jedna z najlepszych sensacji lat 50.-60. . Są w nim wszystkie elementy, które pojawiają się u Hitchcocka- fałszywa ofiara, famme fatalle, wątek miłosny, zaskakująca akcja i ciekawy finał. Niektóre sceny przeszły słusznie do klasyki gatunku. Choćby...
więcej"James Stewart tak bardzo chciał zagrać w tym filmie, że błagał Hitchcocka o rolę Thornhilla. Hitchcock z kolei twierdził, że ich wcześniejszy film Zawrót głowy okazał się finansową klapą, ponieważ Stewart „wyglądał zbyt staro”. Na ironię zakrawa fakt, że Cary Grant, przy którym uparł się Hitchcock był o 4 lata starszy...
więcejRewelacyjna rola Care'go Granta i Eva Marie Saint, świetne zwroty akcji, film w ogóle moim zdaniem nie nudzi, a scena jak licytuje Grant jest genialna no i zakończenie filmu też fajne, klasyka a kto nie obejrzał to ostatnimi czasy puszczają go na TCM np. w tą środę 26.08
35-latnia Marie Saint gra wyrachowaną 26-latkę. A w wieku przedemerytalnym Cary Grant (55lat) gra naiwnego (żeby nie powiedzieć głupiego) amanta.
Co ciekawe matkę tego amanta-Rogera Thornhilla (Grant) zagrała rok młodsza od Granta- Jessie Royce Landis.
Ciekawe, że w tamtych czasach to nikogo nie dziwiło. Obecnie...
Pierwszym filmem Hitchcocka, jaki obejrzałem, była "Psychoza". Zakochałem się w jego thrillerach od razu i zacząłem powoli, stopniowo, oglądać inne jego filmy. Jeszcze się nie zawiodłem na nim. "Północ, północny zachód" to jeden z moich ukochanych filmów tego reżysera. Oglądałem go co najmniej cztery razy i jeszcze nie...
więcejCo według Państwa jest w tym filmie takiego wspaniałego? Moim zdaniem (wiem że będę za to nieźle objechany przez fanów Hitchkocka) jest to niezbyt mądry i co najgorsze strasznie nudny filmik. Przeciż ten reżyser kręcił lepsze rzeczy! Spójrzcie na "Psychozę"!
Gdy widzimy Nowy York i autobus oraz ludzi którzy do niego wsiadają ostatni pan któremu niestety nie udaje się wsiąść to sam Hitchcock.
Chciałem to dodać jako ciekawostke ale filmweb nie pozwala. Musze mieć źródło.
Nie mam żadnego źródła sam to dostrzegłem.
Rebeka miała fantastyczny klimat. Suspens. Tutaj bóg wie co to. Dżejms Bond, Sztirlic, czy co tam jeszcze. Początek zapowiada się obiecująco, ale potem już coraz gorzej. Generalnie 6/10 bo jednak przykuwało uwagę, a poza tym mimo wszystko Hitchcock to Hitchcock.
Zapraszam wszystkich zainteresowanych od głosowania w ankiecie na najlepszy film Hitchcocka
wg Filmwebowiczów!! Wynik może być zaskakujący jak nie jedno filmowe zakończenie.
Kamil
Głównie przez totalnie beznadziejnego cary granta (scena gdy gra pijanego, to jedno z najbardziej
żenujących momentów w historii kina), ale poza technikaliami, to nic tu nie gra. Scenariusz naiwny,
bohaterowie płytcy i źle grani (że też po debiucie brando akceptowano taką formę gry aktorskiej. Nie
pojęte)....
TCM karmi nas klasyką i bardzo dobrze. Kolejny raz okazało się jednak, że Hitchcock to nie Szekspir i film nie wytrzymuje próby czasu. Doskonały warsztat. Sceny, które weszły do historii kina - przede wszystkim polowanie samolotem na samotnego mężczyznę na rozległym polu. Kapitalny sam pomysł - stworzenia fikcyjnej...