ale tym razem poszedłem i dolałem wódki do coli i siedziałem na tym filmie jak w kosciele. czyli nudno, do dupy i patrzyłem co chwile na zegarek. a i ze 2 wyszedłem popatrzeć co mają w barze do kupienia
1x byłem na filmie z którego chciałem uciec w połowie
ch... pamiętam z tego filmu. ze 2 momenty były zachęcające ale zapomniałem zanim doszedłem do samochodu które
po seansie została mi jedna myśl. mianowicie: u vegi sceny seksu wyglądają jak ataki epilepsji