Jedyne czego zaluje to straconego czasu na kogos Twojego pokroju. Jak dorosniesz to sie odezwij. Wiem ze bedziesz sie spinal przez kolejne kilka miesiecy tak jak to bylo przez ostatnich pare miesiecy ale to tylko potwierdza ze nie masz pojecia Kim jestes Czym jestes. Jak sie dowiesz to napisz. Bez odbioru.

Czekaj. Ty to serio piszesz?
Widzisz, nie masz argumentów, napisałeś kilka zdań mających podkreślić twoją wyższość nad rozmówcą (w domyśle to wiesz kim jesteś i czym jesteś)... i w taki sposób, takim stwierdzeniem kończysz dyskusję? Jesteś chory... serio piszę, idź do jakiegoś specjalisty. Masz kłopoty z pojmowaniem rzeczywistości. na prawdę, w tym momencie przestajesz być zabawny. Wiesz dlaczego? Bo twoje stwierdzenia rokują na to, że będziesz pogłębiał się w swojej paranoi. Tutaj jest całkowicie odwrotnie. To ty zapewne nie wiesz kim jesteś ani czym jesteś. Budujesz więc w swoim umyśle chorą wizję, którą w jakiś sposób wmawiasz sobie, że jesteś przez nią lepszy. Zapewne jadą w życiu po tobie jak po burym kundlu (czy ja już tego komuś nie pisałem?) i tą chorą wizją stawiasz się (pozornie) nad tymi, którzy cię gnoją. Bo zapewne nie umiesz się im przeciwstawić. Albo w swojej głowie rysujesz wizję życia, którego nie masz... lepszego życia, które uważasz, ze powinieneś mieć. Czujesz się zatem oszukany i na siłę musisz być lepszy. W grupie płaskoziwmców czujesz się lepszy, bo to ty wykiwałeś system, który kiwa cię na co dzień. W swojej wizji jesteś bezpieczny. Czujesz się lepszy... bo tego twoja chora głowa potrzebuje.

Cymbale jakbys mial mozg to juz bys zrozumial ze mam wylozone na to jaki ksztalt ma ziemia tym bardziej mam wylozone na to co Ty o tym myslisz a juz najbardziej mam wylozone na to co Ty myslisz o mnie czy o tym jakie ja mam przekonania. Teledysk z plaska ziemia wyslalem ci bo sam na niego trafilem przez przypadek. Po prostu slucham De La Soul i Shadowa i podoba mi sie ten utwor a teledysk jest przedni.
Napisales ze jestem taki albo taki albo taki albo jeszcze taki...tzn jaki ? piszesz o jakichs pornolach ze zwierzetami...itd itd. Od czasu gdy pisalem do Ciebie pierwszy raz ja poszedlem dalej i nie draze tematu bo jest juz wyczerpany dla mnie Ty natomiast siedzisz w nim po uszy i nie mozesz odpuscic. Probujesz sie podbudowac na internecie tylko co Cie tak gnebi ? Serio wyluzuj. Zacznij od poszukania kogos kto chce z Toba rozmawiac z kim sie bedziecie zgadzac i tak dalej wtedy nie bedziesz sie spinal i wyjdzie ci to na zdrowie.

Jak nie chcesz rozmawiać nie odpisuj. Piszesz, że temat płaskiej ziemi jest dla ciebie zamknięty? Więc skoro jest zamknięty to jaki kształt ma ziemia? Mówisz, że masz wyłożone na to jako kształt ma ziemia :D czyżby docierało do ciebie pomału jakim jesteś (bądź byłeś) debilem?

Nie no, zbastuj trochę z tym podawaniem wykonawców byle tylko podbić wrażenie u rozmówcy, że jesteś bystry :D i jeszcze przez przypadek podałeś dwóch wykonawców :D co za przypadek :D

Temat jest zamkniety dokladnie jak Twoj umysl czyli sam sobie dopowiedz jak bardzo. Jaka ziemia jest kazdy widzi. Przeczytaj sobie Genesis to zrozumiesz.
Wiesz co to jest egocentryzm ? Podpowiem ze to dokladnie to na co cierpisz.
Tak podalem 2 wykonawcow bo jest to utwor 2 wykonawcow.
Co do tego czy chcialem wywrzec wrazenie na Tobie to patrz egocentryzm.

Ej, podobno masz wyłożone na to co inni mówią? Czemu więc mi odpowiadasz płąsko-debilu? :D

Twój umysł jest bardzo zamknięty skoro otaczającą nas rzeczywistość interpretujesz za pomocą tylko jednej bardzo starej książki :D Nie muszę czytać Genesis :) Wystarczą mi prace naukowców :) którzy już dawno rozwikłali zagadkę kształtu ziemi :) Jak chcesz za ich pomocą (naukowców) zajrzeć nieco dalej :) polecam dokument The Farthest, o programie kosmicznym NASA statków kosmicznych (już międzygwiezdnych) Voyager :) ale, czego ja żądam, przecież tacy debile jak ty nie dopuszczają istnienia sztucznych satelit więc...

Sorry to Ty pewnie tez wierzysz ze pochodzisz od malpy ?
Ksiazka stara czy nie stara rozni sie od opracowan naukowcow tym ze jest w niej zawarta prawda. A prawda jest tylko jedna nie dwie czy tez kilka.
Jestem jednym z tych ktorzy za wszelka cene probowali przekonac samego siebie ze Biblia jest wymyslem czlowieka no i zamiast klamstw znalazlem wiele potwierdzen.
Ty tam mozesz sobie wierzyc w to ze Twoim pra pra pra pra byl koczkodan czy inny tam gatunek a jak juz sie zamienil w czlowieka to nagle go olsnilo i stal sie swiadomy czym jest. Twoj wybor.
Mozesz tez wierzyc slowom naukowcow i filmikom z wytworni filmowej Nasa to tez Twoj wybor.
Tylko nie miej za zle ze ktos inny nie wierzy w te bzdury.

No nie nie mam wylozone na innych tylko na to co Ty mowisz tzn piszesz a odpisuje bo moze sie czegos nauczysz, choc tak naprawde to watpie.

No i znów pokazałeś, że nic a nic nie rozumiesz. Nikt z tych, którzy rozumieją problem ewolucji organizmów, nigdy nie powiedział, że człowiek pochodzi od małpy. Tylko ma z nią wspólnego przodka. To jest BARDZO istotna różnica. Która jak sam widzisz mówi, że człowiek nie pochodzi od małpy :D To tacy jak ty stwierdzili, że człowiek pochodzi od małpy :D a i chyba ten to g(ł)ówno dowodzący papież czy jakoś tak zaakceptował fakt ewolucji i Wielki Wybuch. Oczywiście ty jesteś od papieża mądrzejszy.

Skoro twierdzisz, że w biblii zawarte jest naukowe opracowanie świata, podaj przykłady z cytatami i proponowanym przez Ciebie wytłumaczeniem. Chętnie się czegoś nauczę. Teraz uważaj. Jak podasz to Ci coś napiszę.

Ok. Wytłumaczę kilka spraw.
Przestań myśleć schematycznie - ja nie jestem Wy ja nie należę do żadnych organizacji i żadnych nie wspieram czy popieram, Ja jestem Ja, słucham innych ludzi, czytam, oglądam obserwuję i wyciągam wnioski, niektórzy wyciągają podobne to tyle. Staram się myśleć logicznie.

Powróćmy do ewolucji - tego samego przodka ? Co to znaczy kim lub czym on był ? Z kogo/czego bezpośrednio wyewoluował człowiek ? Chyba nie z powietrza. Mój pra pra pra dziadek, może być wspólnym przodkiem dla Mnie i dla kilku innych ludzi ale nie będzie on przodkiem dla Konia, Osła czy innego zwierzęcia, będzie on miał swojego przodka też i jeżeli nie jest nim człowiek to kto ? Czy ewolucja to tłumaczy ?

Teraz Papież i Kościół Katolicki jak i inne Kościoły - żaden z nich nie ma nic wspólnego z Biblią i Bogiem - jest to tylko przykrywka a gdybyś znał Biblię albo wiedział coś poza regułkami czy też słowami tak zwanych autorytetów to wiedziałbyś że ów obecny Kościół w Biblii jest opisany jako tzw. Bestia. Każdy kto przestudiował Biblię o tym wie.
Gdyby Kościół reprezentował Pismo Święte to by nie zmieniał w niej praw zawartych - Kościół i Papież akceptuję nie tylko Big Bang czy ewolucję ale też Homoseksualizm czy Pedofilię - normalny dobrze rozeznany człowiek wie że jest to w opozycji do Biblii i Boga, więc oszczędz sobie takich tekstów bo tylko się ośmieszasz.
Kościół i Papież przez setki lat mordowali ludzi na całym świecie - gdzie jest w Biblii napisane by to robić ?
Kościół powinien być jak Jezus bo to on jest ich patronem, gdzie widziałeś w Biblii żeby brać pieniądze za pochówek gdzie widziałeś by stawiać wielkie budowle jeżdzić najlepszymi samochodami, upijać się i opiewać w luksusy ? Gdzie widziałeś by żyć w celibacie ?
Oni są wszystkim czym być nie powinni.
Kim jest Papież by decydować za miliardy innych ludzi co wydarzyło się gdy jego ani nikogo z nas nie było na tym świecie ? I co że on coś zaakceptował ? Czyli twierdzisz że Papież jest ponad Bogiem ? To niezle masz wyprany mózg. Papież dostał edukację od tych którzy go wybrali i to czyni go mądrzejszym od innych ? Spoko. Papież też zaakceptował fakt że inni księża gwałcą małe dzieci i zadecydował że nic z tym nie robić. Rozumiem że to też jest zgodne z naukami Nowego Testamentu ?
Skoro tak uwielbiasz autorytety a Kościół i Papież jak rozumiem jest jednym z nich to zobacz sobie debatę Roba Skiby z doktorem Suggenisem w której to Skiba jako dowód na teorię Płaskiej Ziemi prezentuję oficjalną stronę internetową Kościoła Rzymsko Katolickiego na której widnieje opis Ziemi jako Płaskiej z Kopułom. Dla mnie ani Skiba ( koleś jest podstawiony ) ani Kościół ani Papież nie są autorytetami więc dla mnie to nic takiego ale dla Ciebie to musi być prawie dowód jak rozumiem.

W Biblii nie ma naukowego wyjaśnienia bo to nie jest książka naukowa jest tam Biblijna Kosmologia a Genesis to rozdział o stworzeniu Świata z którego wynika że Ziemia jest płaska i przykryta kopułą.

Masz tu krótkie opracowanie. Poszukaj sobie więcej jak chcesz.

Cosmogony is the study of the creation of the universe. The Bible begins with God creating the heaven and the Earth, then the sun, moon, and stars, followed by every living creature that moves, and finally human beings, in God's own image (Gen. 1:1, 16, 21, 26). Cosmology examines the structure and evolution of the universe. The biblical worldview makes no provision for evolution; its universe is static, except for God's miracles. Regarding structure, God is said to have stretched out the firmament (heaven) like a tent (Ps. 103:2), rather than a sphere or the infinite expanse of later scientific beliefs. God's intervention on behalf of the army of Joshua, when God commanded the sun to stand still ( Josh. 10:12–14), implies that the sun revolves around the Earth, rather than Earth rotating. Inevitably, aspects of biblical cosmology written long ago now conflict with changing scientific belief.

Masz nas(r)ane we łbie...
Ten cytat po engliszu (fajnie się chwalisz, że umiesz englisz) to rozumiem opracowanie naukowe?

Hahahahahahaha o nie dam rady. Padlem. Ty tak na serio czy sie zgrywasz ? Daj sobie spokoj poprostu. Tak chwale sie engliszem. Jest sie czym chwalic.
Biblia jest slowem Bozym czyli jest to informacja od budowniczego. Naukowcow jeszcze wtedy nie bylo.
Nie wiem co wogole napisac poza tym zebys zaakceptowal prawde bo tylko prawda moze Cie wyzwolic.

Lubisz się chwalić jaki to ty bystry nie jesteś :D czego słuchasz, że umiesz englisz :D tacy jak ty tak mają... chcą pokazać (nawet podśwadomie) rozmówcy, że nie są kretynami :D ja zdania o tobie nie zmieniam jednakowoż :D

skąd wiesz na 100%, że w biblii jest wszystko od boga?

Zawsze mozna udawac glupiego nie ? Ja tutaj przechwalek nie widze jak cos wiem to wiem jak cos robie to robie. A co mam udawac ze nic nie wiem zeby nie urazic kogos po drugiej stronie. Taki bardzo wrazliwy jestes ?

Biblie potwierdzaja przede wszystkich geologiczne i geograficzne odkrycia tak tak naukowe. Ale ponad wszystko przepowiednie ktore sa bardzo dokladne. Wiedza dostepna jest dla kazdego. Poszukaj nie musisz wierzyc mi na slowo. Ja Tobie bym nie wierzyl.

Podaj więc geologiczny zapis, który jest opisany w biblii :) bardzo chętnie się czegoś dowiem. Czegoś, czego przez 5 lat studiów geologicznych się nie dowiedziałem.

A czego uczyles sie o Bibli na studiach geologicznych ?

Nie jestem tutaj po to by odpowiadac na Twoje "podchwytliwe" pytania.
Dowodow na autentycznosc Biblii jest mnostwo jesli Cie to naprawde interesuje to poszukasz.
"Szukajcie a znajdziecie" to tez z Biblii.

No, no, no ma petite chérie. Ty powiedziałeś A to teraz powiedz B. Mówisz, że odkrycia geologiczne potwierdzają biblię. Więc powiedz jakie. Zakładam, że naukowcy pracujący na uczelni, na której się uczyłem byli by na tyle fer, że wspomnienieli by, przynajmniej z uczciwości, o biblii. Więc. Jak zwykle. Podaj linki do opracowań... wtedy porozmawiamy merytorycznie.

To nie było podchwytliwe pytanie. Pytam z czystej, zachęconej poznaniem, ciekawości.

Czy odkrycie Miasta Davida opisywanego w Biblii jest dla Ciebie takim przykladem ?
Czy Ty kiedykolwiek czytales, szukales czegos co zostalo odkryte przez niezaleznych naukowcow ? Jak Arka Noego ? Lub pozostalosci i znaki po Potopie ?
Inne dowody jak postacie, osoby, plemiona ktore sa wspominane tylko w Biblii a dowody na ich istnienie zostaly odkryte w ostatnich latach ?
Jest tego wiele.
Fajnie ze wierzysz w szkolnictwo i w to ze sa tam prawdomowni, uczciwi i oczytani ludzie a nie tylko marionetki powtarzajace w kolo te same regulki, ktore sa zgodne z programem zatwierdzonym przez kilku madrych i oswieconych zwierzchnikow.
Musze Cie zmartwic. Oni maja to w dupie a prawde musisz Ty odkryc sam.
Nauka sama w sobie nie jest niczym zlym, nauka sama w sobie powinna tlumaczyc swiat niestety obecna nauka tworzy nowy swiat i kradnie nam nasze zmysly.
Nauka jest w opozycji do Boga niestety.

Przeczytaj sobie historie innego czlowieka chyba bardzo podobnego do Ciebie.

https://naszeinspiracje.com/tematyka/blizej-boga/ewolucja-niezbite-dowody-braku- dowodow/

Więc, przeczytałem ten artykuł, który mi posłałeś.

Po pierwsze, koleś w artykule nie ma pojęcia jak działa ewolucja i geologia. Dlaczego?
To, że drzewo przecina cały obraz stratygraficzny nie oznacza, że miało początek w Kambrze a koniec w Kredzie (na przykład). Oznacza to, że to drzewo... przebiło fizycznie ten profil, tak jak strzała z łuku przebija warstwy drewna w sklejce. Co do ryb trzonopłetwych... nie wie koleś co to jest żywa skamielina. To po prostu organizm, którego ewolucja zatrzymała się epoki geologiczne temu. Latimeria, którą tu przytacza jest rybą z której NIE wyewoluowały organizmy lądowe bo wyewoluowały z INNYCH organizmów trzonopłetwych, lub z organizmu, który został faworyzowany przez zmieniającą się przyrodę. To, że latimeria żyje sobie teraz nie ma się NIC do faktu ewolucji. Wiesz, że obecnie żyją nawet łodziki? Których w skamielinach z różnych epok zachowane jest pierdyliard? A Miłorząb japoński? To też żywa skamielina. Rośnie sobie drzewo, którego cechy nie zmieniały się lub zmieniały się bardzo nieznacznie w trakcie ewolucji. Widzisz, koleś wziął kilka rzeczy z geologii, których nie do końca rozumiał i przetłoczył je przez biblię. NIE TAK działa nauka i metoda!

Po drugie, mylisz odkrycia archeologiczne z geologicznymi :D (co zresztą wywiedzeniem od razu, chciałem się tylko upewnić czy nadal jesteś tępy)

Wypraszam sobie. Autor artykułu, który mi przytoczyłeś nie jest w żadnym razie podobny do mnie. Ja nie mam tak nasr..e. w głowie jak on.

Bardzo dobrze gaworzysz. Kolega to Twoj kolega po fachu moze nawet z tej samej uczelni uczony tym samym programem co Ty.
Nie ma miedzy wami roznicy, poza tym ze on spojrzal nie schematycznie i zobaczyl wiecej.
Tak jestem Tepy bo napisalem ze Biblie potwierdzaja znaleziska ARCHEOLOGICZNE I GEOLOGICZNE a jako ze tonacy brzytwy sie chwyta to Ty chwyciles owej. Spojrz 2-3 wypowiedzi wczesniej i zobaczysz co napisalem ale twoj hejt nie pozwala ci jasno myslec ani tez czytac ze zrozumieniem. Napisalem tez ze Twoje pytania sa "podchwytliwe" nie bez powodu. Kiepsko ci to wszystko idzie.
Nie bede sie zaglebial w szczegoly mozesz sobie tam wierzyc w ewolucje. Ja tez w nia wierze bo jest ona nie do podwazenia na poziomie wewnatrz jednego gatunku. Ale Ty za to wierzysz ze z jednego jaja krokodyla wyklul sie krokodyl ale z drugiego jaszczurka a to juz wysoko rozwiniety brak logicznego myslenia. Twoja ryba to nic innego jak dowod na ewolucje wewnatz gatunkowa ktora jest zapisana w dna dlatego jest ona mozliwa. To zwykle przystosowanie sie do warunkow bytowanie a nie przemiana ryby w gada czy tam plaza. Bzdura totalna.
Slaby jestes serio.

I tak polozenie a co za tym idzie odkrycie miasta Davida jest zarowno odkryciem geologicznym jak i archeologicznym.

Powiedz mi zatem w jakim sensie jest to odkrycie geologiczne? Miasto zaburzyło warstwy geologiczne :D ? wpłynęło tym samym na ewolucję i szereg skamieniałości? :D

Wewnątrz jednego gatunku? Dobre :) poza tym ewolucja miała MILIONY lat by być ewolucją :D nikt nie mówi, że z jednego jaja krokodyla wykluła się jaszczurka a z drugiego krokodyl :D no NIKT z ewolucjonistów, nawet tych najbardziej hardkorowych tak NIE mówi :D ... no NIKT tak nie mówi... NIKT! ... matkło błoskło NIKT! Nawet ci umiarkowani ewolucjoniści tak NIE mówią.. to tylko TY tak SOBIE WMAWIASZ :) może coś dotrze do tego pustego ping ponga, którego masz zamiast głowy.

PS, jaki ksiądz powiedział by być z takimi jak ja spokojnym w dyskusji? Bo emanuje od ciebie wyuczony, nienaturalny i sztuczny spokój. Byłeś się jakiemuś księdzu wupłakać w rękaw? Może chodzisz na jakieś pos(r)ane spotkania Metanoi czy jakiegoś innego neo-katechumenatu? Ojj znam ja kolesi z tamtych kręgów, którzy mają jeszcze bardziej nas(r)ane w głowie niż ty :D wybacz, że używam dosadnych porównań :) ale innych słów na ciebie i twojego pokroju pustostany umysłowe nie ma :D

Podchwytliwe? Nie :) po prostu nie umiesz na nie odpowiedzieć :)

Jestes tak schematyczny ze mysle ze mozesz byc botem. Jednak z drugiej strony wszelakie trole internetowe i inne wymysly nowoczesnej techniki nie sa tak chaotyczne jak Ty.
Nie powiesz mi ze trzeba miec spotkania z ksiedzem by byc spokojnym o co wogole w tym chodzi czy to ma jakis ukryty podtekst ? Czyzbys mial nie mile doswiadczenia z zachrystii ??
Nigdy nie spotkales kogos kogo nie wzrusza ze ktos ma zupelnie inne poglady niz Ty i kto Ci powiedzial ze to jest zle ?
Chlopcze nie brak wiedzy Cie gubi tylko nadmiar klamst w ktore wierzysz.
Ja wiem i Ty wiesz ze z jaja krokodyli nie wyklula sie jaszczurka aly Ty nawet nie wiesz kiedy Ja mowie przyklad prawdziwy a kiedy wymyslony. Oczywiscie ze jest to wymyslone ale tak wlasnie wyglada ewolucja w ktora Ty wierzysz skoro mowisz ze jakies tam cos nazwijmy to organizm A jest zarowno przodkiem malpy jak i czlowieka. To Ty piszesz takie bzdury.
Podoba mi sie jak unikasz odpowiedzi na jakiekolwiek pytania - wypowiedzi, na ktore nie masz logicznej odpowiedzi i trzymasz sie swojej brzytwy.
Podoba mi sie tez jakich masz znajomych bardzo dziwni ludzie pamietaj tylko ze to nie sa moi znajomi ale zawsze mozesz sobie wmawiac ze ich znam i mozasz nawet pisac ze to My czy tam Wy.
Skoro Malpa i Czlowiek to sa tylko kuzyni to PROSZE CIE napisz z kogo/czego wyewoluowal ten nasz Czlowiek bezposrednio jestes ba tyle obeznany ze napewno to wiesz.
Pytaniem dodatkowym bedzie Czym jest swiadomosc ? Gdzie jest umiejscowiona w czlowieku i z czego wyewoluowala ?

:D ja nie umiem odpowiedzieć na pytanie? oj oj głuptasku :D Ty nie zadajesz pytań tylko unikasz odpowiedzi na moje pytania :D podajesz przykład z krokodylem, który nagle nie staje się przykładem :D ale tak sobie w główce tępuszce tłumaczysz ewolucję, nie tylko ty zresztą :) nie odpowiedziałeś i nie odniosłeś się do ŻADNEGO mojego przykładu :) i nie podjąłeś żadnej merytorycznej dyskusji :D każdą twoją tępotę przeze mnie wyłuszczoną pomijasz w następnych postach zasłaniając się biblią i tym, że sam wiesz lepiej, że idę za tłumem... staje się to już nudne :D ucinasz każdą dyskusję tym samym :D bo nie wiesz NIC poza tym co dostarczą Ci nawiedzeni debile w nawiedzonych artykułach :D no ale jak już napiszę po raz setny :D tacy debile jak ty muszą czuć się lepsi :D :D masz pojęcie jakie to debilne? Czyż to właśnie nie jest schematyczne? To co TY dokładnie robisz :D ?

Naukowcy, od których ty oczywiście jesteś mądrzejszy, twierdzą, że najprawdopodobniej mamy z małpą wspólnego przodka, bo to tłumaczyło by bliskie pokrewieństwo w DNA komórkowym a także mitochondrialnym :) a jak byś zauważył, bardzo dużo zwierząt cechuje się podobnymi genami :D więc można założyć, że pochodzi ono od jednego wspólnego przodka a w wyniku ewolucji nastąpiły różnice, które teraz widzimy jako gatunki :D oczywiście wg ciebie bozia machnęła ręką, pierdnęła, rzygnęła i bum, mamy świat i płaskodebili w siedem dni :D

Szczerze nie wiem co wkładacie sobie w doopkę z twoim przyjacielem księdzem :D ale mnie od tego trzymaj z daleka, to są twoje seksualne zabawy :D albo nie, jeszcze lepiej :D zapina cię jakiś wykładowca Metanoi czy innego debilstwa :D

napisz do mnie na maila: gortolomeo@op.pl, podam ci gdzie mogli byśmy się spotkać :D chętnie zobaczę na własne oczy debila :D bo jeszcze nie widziałem :D bardzo chciałbym powiedzieć ci, w 4 oczy, z pełną powagą i skupieniem, że masz nasrane w głowie :D słyszałeś to już od kogoś na żywo?

Po pierwsze to nauczylem Cie czegos
Napisales Ty z duzej litery. Brawo. Nabrales szacunku choc z drugiej strony to nie do konca bo co chwile piszesz te epitety. Nie ladnie ale to raczej frustracja. Zaczynasz temat a ksiedzach potem dostajesz riposte i sie zalisz. Bede Cie nazywal Frustratem od teraz.
No no miliony lat, tak tak czemu by nie tryliony.
Jak nie umiesz napisac nazwy tego czegos z czego wyewoluowal czlowiek to wez to narysuj chociaz.
Ps. Teraz to juz wiem skad ten przydomek Crazy ....

Haha :D nie schlebiaj sobie :D Piszę z wieloma osobami, które na Ty czy Ci zasługują :D więc piszę tak z przyzwyczajenia :D

Żalę się? Sarkazmu też nie rozumiesz, jesteś tępy?

Więc teraz zdradzę Ci jak się nazywał się wspólny przodek człowieka i małpy... (fanfary)
Nazywał się... Bulubulu Fikumiku Dziurensis :D był proto komórką, której kombinacja materii pozwolił na replikację. Był mikroskopijnych rozmiarów :)

Ojj, nie masz pojęcia skąd ten przydomek :D

Powiem tyle nadajesz się na naukowca, gadasz gadasz gadasz i gadasz a potem jak już nagadasz wystarczająco dużo to zbierasz cały ten śmietnik i zaczynasz go ogarniać wybierasz tylko te bzdury, które bardziej pasują do kłamstw wcześniej już opowiadanych i zaczynasz do nich dorabiać naukowe fakty jak coś nie pasuję to co tam Twoi kolesie po fachu przybiją pieczątkę Legit i nawet dorobią do tego jakiś dodatkowy fakt i teorię i BUM dokładnie jak ze światem, Nic nie było a teraz już jest.
Cały świat ma jedną wspólną cechę - wygląda jak jeden wielki projekt, który ma działać i działa. Teraz, Ty twierdzisz że on powstał z NICZEGO i to NIC zaprojektowało to tak by działało choć to NIC nie ma osobowości, świadomości czy innych cech. Czyli wierzysz w milion przypadków z których każdy był pozytywny i doprowadził on do powstania wszystkiego. Na potwierdzenie tego masz słowa wielkich autorytetów, którzy na potwierdzenie swoich twierdzeń nie mają nic poza stekiem wymysłów i kilku fałszerstw jak ta konstrukcja szkieletu naszego wspólnego przodka. Zawsze można odwołać się do Pana Darwina i wcale a wcale nie powinno być problemem że on stworzył swoją teorię będąc bardzo schorowanym człowiekiem a mianowicie był chory psychicznie. No ale skoro to wszystko pasuję do pchanych przez tak samo schorowane do tego dużo bardziej zdegenerowanych elit i do ich wizji świata to ponownie wszystko jest ok.
Ty z drugiej strony starasz się naśmiewać z ludzi którzy wierzą że Ktoś czytaj Bóg ( kto jest większy od Ciebie a Ty nie potrafisz tego pojąć, bo rozumiem że to Ty jesteś tutaj jednostką nadrzędną ) stworzył to wszystko i do tego zaraz na początku stworzenia objawił to i nawet dał instrukcje jak żyć i kim jesteś.
Zawsze możesz podać więcej przykładów na COŚ co powstało z niczego, nie może to być tylko Świat, bo nauka musi być powtarzalna dlatego tak wielu nawiedzonych psycho-naukowców stara się stworzyć Coś z niczego w swoich laboratoriach - patrz Cern.
Serio napisz coś konkretnego zamiast tysiąca uśmieszków.

Gadasz i gadasz :D napisz coś konkretnego :D dopasowujesz do wcześniej opowiadanych myśli :D
Ty robisz dokładnie to samo :D dopasowujesz sobie to czego nie rozumiesz do biblii :D nie próbujesz zrozumieć, poznać :D jesteś monotematyczny. Twierdzisz, ze coś jest tak... i nie możesz przyjąć niczego nowego do wiadomości.

Nie. Ja wierzę w JEDEN przypadek, który doprowadził do tego co teraz jest :)
W archeologii, paleontologii, religii, kościele, biblii jest pierdyliard fałszerstw. Uczeni jednak potrafią odsiewać ziarno od plew, więc biblię i jej globalne fałszerstwo odsiali już dawno :D

Cóż z tego, że był chorym psychicznie skoro stworzył koncept, który pozwala przyrodzie dodać dwa do dwóch? AA... w swoim tępym umyśle skreślasz każdego, kto jest choćby trochę inny :D

No widzisz, cała nauka od wieków starała się zdecentralizować religijną pychę ludzi stawiających się w centrum wszechświata. Ci ludzie tacy jak ty boją się wyjść z ciepłego pokoiku religii i przyjąć za fakt, że nie jesteśmy centrum wszechświata z miłościwie nam panującym bogiem, który zsyła na niewinnych ludzi cierpienie. Jak powiesz, że to cierpienie niewinnych jest bożym planem to... w dupie mam takiego boga. Rozumiesz? Jak by bozia dała ci raka też byś bozię tak wychwalał? W końcu bozia ma pieczę nad czasoprzestrzenią... jest wszechmocna tak? Pierdnięciem mogła by pozbawić cię choroby tak? Jest nieskończenie miłosierna więc to, że ludzie cierpią to wybór bozi tak? Bozia postanowiła, że ludzie mają cierpieć. Gdzie to miłosierdzie? Bozia to fałszywy koncept :D

CO do CERN :D nie masz pojęcia co tam robią :D i do czego zmierzają :D tak, tępy jesteś :D

To jak, spotkasz się, żebym Ci mógł w cztery oczy powiedzieć, że masz nasrane w głowie, czy nie masz jaj? Na pewno ich nie masz :D każdą niewygodną myśl pomijasz :D hahahaha ;D

Nigdy nie rozumiałem wierzących, którzy nie potrafią pogodzić teorii ewolucji i wielkiego wybuchu ze swoją wiarą w Boga :)

Wiara w Boga oparta jest o prawa zawarte w Biblii. Jak mozna wiezyc w Boga z Biblii i nie wierzyc w stworzenie czlowieka w niej opisane ? To jest hipokryzja tyle ze hipokryzja nie przeszkadza hipokrytom.
Ja nie twierdze ze ewolucja nie istnieje oczywiscie ze istnieje bo tak zostalismy stworzeni by moc przystosowywac sie do nowych warunkow ja nie wierze w powstanie czlowieka z malpy czy czegos tam malpopodobnego. I nie wierzylem w to zanim poznalem Biblie zawsze myslalem ze trzeba miec nie rowno pod sufitem by wierzyc ze to wszystko przypadek.

I nigdy nie pojawiła się w tobie wątpliwość, że księga spisana w czasach ludzi mających kompletnie inni poziom wiedzy niż obecnie może jednak nie do końca musi być prawdą ostateczną? Przecież nie pisał jej sam Bóg, a jedynie ludzie, a ludzie jako istoty grzeszne i niedoskonałe mogły źle zinterpretować Jego słowa, a nawet gdzieniegdzie coś od siebie dodać lub ująć.
Też nie do końca wierzę, że życie i wszechświat [btw wierzysz w ogóle w coś takiego, czy tak jak inni płaskoziemcy twierdzisz, że gwiazdy to tylko światełka przyklejone przez Boga do kopuły, a inne planety nie istnieją? :-)] powstały przez przypadek, jednak równie możliwe jest to, że wszechświat umiera i odradza się od zawsze, aż wreszcie w obecnym wydaniu zaistniały odpowiednie warunki do pojawienia się życia. Tak, to naciągane, ale na pytanie o Boga wierzący zawsze odpowiadają, że "był , jest i będzie". Dlaczego to samo nie mogłoby odnosić sie też do wszechświata?

Oczywiście, że nigdy nie pojawiła się w nim wątpliwość. Wątpliwość to strach, że trzeba myśleć. Że trzeba będzie wyjść (jak to się teraz modnie mówi) poza swoją strefę komfortu. Myślenie to wysiłek. Człowiek generalnie nie lubi wysiłku. To dlatego (niektórzy) księża są tłuści jak świnie i dlatego religia z wątpliwościami walczyła odkąd się na świecie pojawiła. Ej... ciekawe czy nasz lokalny kretyn wie, że religia też wzięła się od ludzi. Ciekawe czy wie co znaczy pojęcie Kultów Cargo... pewnie nie, bo jest kretynem :D

Na szczęście świat zdaje się pokazywać (przynajmniej jeżeli chodzi o osiągnięcia naukowe), że myślenie jednak jest atrakcyjne... ufff...

Oczywiscie ze mam watpliwosci tylko glupek ich nie ma. Ty zakladasz ze ja to co mowie, to mowie od zawsze, a przeciez nie znasz mnie nawet od wczoraj. No nie 2-3 lata temu bylem po Twojej stronie a potem sam przeczytalem Biblie i zrozumialem ze to wszystko jest prawda, poza tym jest mnostwo dowodow na jej autentycznosc.

Dawaj te dowody, skoro jest ich mnóstwo nie będzie dla ciebie problemem pokazania mi szybko na przykład pięciu niezbitych dowodów na to, że biblia to prawda... tak? Mówisz, ze mnóstwo. Zakładam, że przynajmniej ze czterdzieści. Przytocz mi chociaż pięć.

Widzisz, mówisz, że głupek nie ma wątpliwości :D ty już ich nie masz. Biblia to wytrych by w twojej pustej głowie nie trzeba było myśleć. Ty już nie masz wątpliwości. Ty nie masz rozumu :D

Tobie jakbym dal kopa w dupe to i tak bys chcial 5 dowodow na to ze to moja noga i Twoja dupa a nie na odwrot.
Juz przytoczylem kilka tylko Ty ich nie dostrzegasz przez ta piane na pysku. Zamiast sprawdzic to co napisalem sprawdzales regulke czym jest geologia zeby moc sie przyczepic. Archeologia cycu potwierdza Biblie w 200% miejsca, osoby, plemiona i wydarzenia opisane tylko w Biblii i znaleziska poza tym przepowiednie ktore mowia kto i kiedy bedzie rzadzil i przez ile lat zgadzaja sie co do roku. Ty jestes jeszcze lepszym przykladem na potwierdzenie Biblii bo ona tez mowi ze beda tacy zaklamani, nienawidzacy przekazu Biblijnego zaslepieni magia nauki pustaki. Tak tak jestes czescia planu i swietnie wpasowujesz sie w ten system czy tego chcesz czy nie.
Tak tak czlowiek nie pochodzi od malpy tylko ma z nia wspolnego przodka. Brawo oficjalnie Twoj pra pra pra .... dziadek jest zarowno dziadkiem Twoim jak i Koczkodana. Po Twoich wpisach jestem sklonny przyznac Ci racje. Tragedia.

O to mi właśnie chodzi. Podaj mi te znaleziska, przepowiednie, dowody. Skoro 200% proof to nie powinieneś mieć problemu z przytoczeniem kilku prawda? Do tej pory nie przytoczyłeś żadnych.

Tak, nie mam nic przeciwko temu, że mam z małpą wspólnego przodka. To utwierdza mnie jeszcze silniej w tym by szanować zwierzęta. Ciebie jednak to, że "podchodzisz od malpy" strasznie boli widzę :D

No nie mnie nie boli bo ja nie pochodze od malpy natomiast Ty jeszcze wczoraj twierdziles ze tez od niej nie pochodzisz. Kobieta zmienna jest jak rozumiem.

:D obracasz kota ogonem widzę, bo nie umiesz inaczej :D widzisz ten cudzysłów w mojej wypowiedzi? :D rozumiesz co on oznacza :D widzę, że nie masz jaj :D

ale muszę cię za jedno przeprosić :D podałem ci źle email, teraz piszę poprawny :D
gortolomeo@wp.pl
napisz jak masz jaja :D czemu unikasz tematu jak to tylko mała pisia umie :D napisz na maila :D boisz się :D ?

Tak boje sie. Wygrales.

A propos prawdomówności biblii :D idźmy w skrajność i załóżmy, że to sam bóg dyktował ją człowiekowi. Człowiek swoimi rękoma ją pisał. Każda informacja od boga przeszła przez niedoskonały filtr jakim jest człowiek. Człowiek jest ułomny... czy w swojej ułomności nie mógł przynajmniej zanieczyścić słowa boga... czy nie mógł ich całkowicie w swej niedoskonałości człowieczej przekręcić? Nie zrozumieć? Napisać kłamstw? Więc skąd ta, milion procent proof :D że biblia mówi prawdę? W końcu pisał ją człowiek :D może nawet taki kretyn jak ty :D

Hahaha :D i widzisz kołku :D ciągle powtarzasz, że człowiek pochodzi od małpy :D bo tak twoja bezmózga głowa kreuje obraz debilnego świata :D a człowiek NIE POCHODZI od małpy a ma z nią WSPÓLNEGO przodka :D to ISTOTNA różnica kretynie :D

Na świecie jest kilka miliardów ludzi, którzy w doopie mają biblię i twoje poglądy :D no ale ty rzucasz się w tę i we w tę jak goowno na sznurku :D jak zwykle podkreślasz tylko swoją wyższość :D a twoja wyższość bierze się tylko z tego, że przynależysz do jakiejś religii :D KRETYNIZM W CZYSTEJ POSTACI :D

Poprawka, tak wyewoluowaliśmy, że możemy się dostosować do środowiska :D

Tak tak ci co spisywali Biblie to klamcy a naukowcy sa prawdomowni brawo. Skonczylem juz z Toba rozmowe bo zachowujesz sie jak gowniarz z ciemnogrodu ktorym napewno jestes.

A ci co spisywali Koran albo Rygwede to kłamcy?

Kazda religia korzysta z tego samego. Koran czy Judaizm wszyscy korzystaja i uznaja Stary Testament w ktorym to znajduje sie Genesis. W ich religii nazywa sie to inaczej. Tora czyli z hebrajskiego pouczenie to 5 pierwszych ksiag z ktorych korzysta kazda religia. Niektore religie maja wiecej ksiag niz 5 a inne te dodatkowe odrzucaja je z pewnych wzgledow. Problem zaczyna sie jezeli chodzi o Nowy Testament i osobe Jezusa. Jezus przynosi nowe prawo i Wiare, Stary Testament i Tora natomiast traktuja o Narodzie Wybranym i wiekszosc wyznawcow nie chce odrzucic tego statusu, bo wiele narodow sobie go przypisuje. Zydzi, Afrykanie, Arabowie oni wszyscy z osobna Twierdza ze sa Narodem Wybranym przez Boga dlatego nie chca sie zgodzic ze Jezus byl Synem Bozym a zarazem Bogiem w ciele czlowieka, ktory przyszedl zjednoczyc wszystkich ludzi. Inne wyznania jak na przyklad Koran maja Jezusa w swoich ksiegach ale oni twierdza ze byl on tylko Prorokiem a nie obiecanym Mesjaszem. Wiekszosc religii tak twierdzi poza Chrzescijanstwem. Istnienie osoby Jezusa jest pewne i udowodnione ponad wszelka watpliwosc jednak jest sporo sprzecznych wersji co do tego czego nauczal i czy na pewno dokonywal opisywanych cudow. Co wcale mnie nie dziwi bo jestem w 100% pewny ze gdyby przyszedl teraz i robil to co robil wtedy to tez ludzie by mowili ze to klamstwo czy tam jakies sztuczki i skonczyl by na elektrycznym krzesle.
Ja nie przynaleze do zadnego Kosciola z prostych wzgledow. Zaden kosciol poza jednym mi znanym, ktory sie znajduje zbyt daleko ode mnie by uczeszczac nie glosi CALEJ PRAWDY z Biblii. Mnie pol prawdy nie interesuja.

W jaki sposób udowodniono, że Jezus to postać historyczna?

Ale jelop. Ale Cie to boli. Kazdy To wie to co Ty nie wiesz ? Nawet najzagorzalsi przeciwnicy Biblii wiedza ze Jezus zyl naprawde. Najprostszy to to ze pojawia sie w wielu innych ksiazkach z tamtej epoki. W ksiazkach historycznych w opracowaniach innych ludzi ktorzy mieli z nim stycznosc a nie maja nic wspolnego z Biblia. Teraz to juz chyba piana na Twojej twarzyczce nie przestanie sie saczyc do konca tygodnia. Zadnych przykladow nie podam bo na nie nie zaslugujesz.