PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=107192}
7,4 98
ocen
7,4 10 1 98
Płomień udręki
powrót do forum filmu Płomień udręki

W drodze...

ocenił(a) film na 9

Kiedy się jest bardzo młodym, jest się często buntownikiem idealistą. Chce się budować lepszy świat, ale jednocześnie ufa się, że ten świat ma już zaaplikowane ziarna dobra. Dlatego osoby szczególne jak rodzice, kapłani, idole i generalnie ludzie wiekowi wydają się młodym obdarzeni charyzmą, dobrzy z zasady, gardzący światem zepsutym i odartym ze świętości. Trudno zrozumieć, że rodzic czy mistrz duchowy to też zwykłe osoby jak my, które nie są u celu, ale są w drodze. Niezgoda na tak zbudowany świat jest niezgodą na zwyczajność człowieka, jego namiętną naturę, pragnienie ludzkiego szczęście i zwykłego zadowolenia. Nawet opat klasztoru ma prawo upadać. Czasem nawet lepiej, że upada, bo o tyle bardziej wyostrzy swój zmysł wyrozumiałości i cierpliwości.
Mizoguchi chce świata czarno-białego, wyklarowanego, zdecydowanego, gdzie dobro jest dobrem a zło złem. Sama myśl jest piękna, ale to czyste marzycielstwo. Nieskalaność nie jest naszym udziałem, przynajmniej nie za życia. Świątynia klasztorna z filmu, która jest symbolem owej wiecznej prawdy, dobra i piękna, wydaje się Mizoguchiemu zbezczeszczona ludzką obecnością. Skoro człowiek nawet ten, który powinien być przykładem, jest tylko zwykłą słabą istotą, to powinniśmy tę Przestrzeń Świętości w jakiś sposób ocalić. Dla Mizoguchiego będzie to wewnętrzny dramat, dla wszystkich innych odejście od realiów świata w chorobę psychiczną. Był wrażliwym chłopakiem, a taką wrażliwość niektórzy potrafią wykorzystać. Dlatego ostatecznie niektórzy kończą jako rozbitkowie na morzach obojętnego świata.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones